tenet vod

„Tenet” w box office: w USA poniżej oczekiwań, na świecie całkiem nieźle

3 minuty czytania
Komentarze

Wprowadzenie „Tenet” do kin w trakcie pandemii było ryzykowne. Wyniki box office po premierze filmu w USA pokazują, że produkcja może mieć problem, aby na siebie zarobić.

Skromny wynik „Tenet” w box office po premierze w Stanach Zjednoczonych

 

„Tenet” wszedł na ekrany amerykańskich kin w czwartek, ale jako dorobek weekendowy filmu wliczone są też przychody z kanadyjskich kin oraz pokazów przedpremierowych w USA. Nawet tak szeroki zakres seansów nie pozwolił produkcji Warner Bros. na osiągnięcie przyzwoitego wyniku. „Tenet” w tym okresie miał przychód w wysokości 20,2 mln dol. Warto pamiętać, że w Stanach Zjednoczonych funkcjonuje obecnie 70 proc. wszystkich kin, w których dostępna jest tylko część miejsc na salach. Nadal zamknięte są kina w Nowym Jorku, Los Angeles i San Francisco.

Nowy film Nolana jest hitem w kinach Imax

Łącznie na całym świecie „Tenet” zarobił podczas minionego weekendu 78,3 mln dol. Najwięcej w Chinach (30 mln dol.), ale nie był najpopularniejszym tytułem w Państwie Środka. Tam hitem jest lokalna produkcja „The Eight Hundred”, który zarobiła 33 mln dol. i ma już łącznie na koncie prawie 350 mln. Łącznie „Tenet” zarobił do tej pory 146,2 mln dol., z czego 126 mln to przychody na rynku zewnętrznym. Oprócz Chin i USA najlepsze wyniki film miał w Wielkiej Brytanii (13,1 mln), Francji (10,7 mln), Niemczech (8,7 mln) i Korei Południowej (8,2 mln).

Czytaj też: Fani nie chcą, aby inny aktor zastąpił Chadwicka Bosemana w „Czarna Pantera 2”

„Tenet” ma świetne wyniki z seansów w kinach Imax, w których zanotował historyczny rekord. W weekend film wyświetlano na 1168 ekranach w 43 krajach i zarobił 11,1 mln dol., czyli 14,2 proc. łącznego przychodu z weekendu

Co oznaczają wyniki „Tenet” dla całej branży?

Przed tygodniem po pierwszym weekendzie wyświetlania nowego filmu Christophera Nolana można było z ostrożnym optymizmem zakładać sukces „Tenet”. Jednak wynik w okolicach 150 mln dol. na całym świecie po dwóch tygodniach od premiery nie wróży dobrze na kolejne weekendy. Być może filmowi zaszkodziły recenzje i opinie widzów, którzy wybrali się na premierowe seanse i mieli sporo krytycznych uwag. „Tenet” oceniany jest jako jeden ze słabszych tytułów w filmografii Nolana. Wiele recenzji podkreśla, że trudno nadążyć za fabułą i chaotycznym przebiegiem wydarzeń na ekranie. 

Czytaj też: Pojawił się nowy, bardzo efektowny zwiastun „Nie czas umierać”

Na wyniki superprodukcji Warner Bros. patrzy cały filmowy świat. Przed tygodniem, po pojawieniu się pierwszych wyników „Tenet”, twórcy nowego Bonda „Nie czas umierać” zdecydowali się potwierdzić listopadową datę premiery. Sytuacja zmienia się jednak dynamicznie i w tym roku możemy już nie zobaczyć na ekranach kin żadnego blockbustera. Eksperci podkreślają, że aby na siebie zarobić, „Tenet” musi mieć przychód ok. 800 mln dol. Na dziś wydaje się to niemożliwe.

Źródło: Deadline.com

Motyw