[Recenzja MiC] Ładowarka samochodowa z woltomierzem i termometrem za 16 zł

4 minuty czytania
Komentarze

Zalety

  • Ładuje
  • Świeci
  • Posiada zabezpieczenia przed przeciążeniem

Wady

  • Większość oferowanych funkcji nie działa

Na zakupach z Chin bardzo łatwo się sparzyć. Sprzedawcy zachwalają każdy produkt, z kolei w sieci brak jakichkolwiek recenzji. Zazwyczaj nikt nie chce zajmować się akcesoriami i gadżetami wartymi mniej niż kilkaset złotych. Po to powstała seria Made in China, w ramach której będziemy testować akcesoria warte od kilku do max kilkudziesięciu złotych. Tym razem na tapet weźmiemy ładowarkę samochodową z woltowierzem, amperomierzem, termometrem i dwoma portami USB.

Co obiecuje sprzedawca?

Niemal natychmiast po zapoznaniu się z ofertą zrozumiałem, że ta ładowarka nie ma prawa działać poprawnie. Według sprzedawcy możemy liczyć na:

  • 2 porty USB oferujące natężenie 3,1 A
  • Możliwość pracy z napięciami 12 i 24 V
  • Zabezpieczenie przed przeciążeniem
  • Wskaźnik napięcia akumulatora
  • Wskaźnik poboru prądu przez urządzenia podłączone do portu USB
  • Termometr
  • Sprawność przetwornicy 95%

Ładowanie

To jedyna funkcja tego urządzenia, do której nie mam żadnych zastrzeżeń. Ładowarka faktycznie potrafi oddać więcej niż 1 A prądu, z czym problem mają niektóre chińskie ładowarki. Wzorowo działa zabezpieczenie przed przeciążeniem. Napięcie jest całkowicie odcinane w przypadku zwarcia i na chwilę przy podłączeniu energochłonnych urządzeń. Teoretycznie nie grozi nam pożar samochodu.

Woltomierz

Idea jest genialna – możemy na bieżąco monitorować poziom naładowania akumulatora i razie pojawienia się problemów wyłączyć urządzenia pobierające energię. Rozwiązanie w sam raz dla tych, którzy wykorzystują samochód jako źródło nagłośnienia. Postanowiłem więc sprawdzić jak dokładny jest wskaźnik. Po podłączeniu do samochodu wyświetlił on napięcie 12,5 V, a więc w normie. Dla porównania zmierzyłem napięcie multimetrem, według niego wynosi ono 12,36 V. Z pewnych względów jestem bardziej skłonny uwierzyć we wskazania multimetru. Teoretycznie można zignorować takie niedociągnięcie, wystarczy pamiętać, że pomiar ładowarki jest lekko zawyżony.

Amperomierz

Ta funkcja nie jest zbytnio przydatna. Powody są 2 – wiedza na temat poboru prądu przez urządzenia USB do niczego nam się przyda, poza tym ta funkcja wogóle nie działa. Miałem sprawdzić dokładność pomiarów Charger Doctorem, jednak szybko odkryłem, że nie ma to najmniejszego sensu. Po podłączeniu tabletu pobierającego równo 1 A (takie ograniczenie) ładowarka podawała natężenie od 0,7 do 2,5 A. Wszystko jest zależne od wahań napięcia akumulatora, przez co przy odpalonym silniku wskaźnik głupieje. Niewiele lepiej jest na postoju, pomiar może zakłócić włączone radio. Ponad to zauważyłem, że w pewnych sytuacjach amperomierz pokazuje same zera pod obciążeniem lub mały pobór (około 100 mA) przy braku odbiorników prądu.

Termometr

Perełkę zostawiłem sobie na koniec. Według mojej wiedzy termometr wbudowany w ładowarkę samochodową nie ma prawa działać, nawet sam sprzedawca nie eksponuje zbytnio tej funkcji. Mimo wszystko dałem szansę chińskiej myśli technicznej. Podłączyłem ładowarkę i zostawiłem na kilka godzin w samochodzie. Ładowarka wyświetlała temperaturę 4,8° C. Po kilkunastu minutach temperatura w samochodzie wzrosła do 8,4° C. Dlaczego? Nie, urządzenie wcale nie wywołało pożaru. Ma to związek z tym, że ładowarka po odłączeniu była ciepła. Właśnie z tego powodu termometr nie ma prawa działać. Pracująca przetwornica i świecący wyświetlacz skutecznie podnoszą temperaturę wewnątrz urządzenia, co rejestruje zamontowany termometr. Ktoś był na tyle inteligenty, że wyłączył wyświetlanie temperatury podczas ładowania innych urządzeń. Jednak po ich odłączeniu temperatura ponownie jest wyświetlana, a wartości te są wręcz kosmiczne, co uwieczniłem na trzeciej fotografii. Moim rekordem było 40° C, wystarczyło obciążenie wynoszące około 3 A. Oddawane ciepło nieco kłóci się z obietnicą przetwornicy o sprawności 95%.

Kupujesz na własny ryzyko

Nie da się ukryć, że w ładowarce pokładałem nieco większe nadzieje. Mimo wszystko będę jej używał, głównie ze względu na woltomierz i szybkość. Powstrzymam się od werdyktu, każdy musi sam określić, czy 16 zł za taki gadżet to dobra inwestycja.Link do oferty na Aliexpress

6,3/10
  • Wykonanie 9
  • Rzeczywista funkcjonalność 2
  • Cena 8

Motyw