[Recenzja] Kłódka na odcisk palca za mniej niż 100 zł. Czy warto ją kupić?

Kłódki to urządzenia zabezpieczające dobytek, które towarzyszą nam od setek lat. Ostatnimi czasy wiele firm zaprezentowało nam swoje kłódki, które mogą być zabezpieczane odciskiem palca. Czy warto jednak zmniejszyć bezpieczeństwo swoich rzeczy w zamian za większą wygodę? W dzisiejszej recenzji przyjrzymy się kłódce ze skanerem linii papilarnych, którą z Chin zamówić można za nieco ponad 75 złotych. Jakie funkcje posiada produkt i czy jest wart swojej ceny? Tego dowiecie się z niniejszego artykułu.

Cena i czas dostawy

Jako, że od pewnego czasu była mi potrzebna kłódka, a do wszystkich poprzednich pogubiłem klucze, jakiś czas temu zdecydowałem się na zakup taniej kłódki ze skanerem linii papilarnych ze sklepu TomTop. Zapłaciłem za nią nieco ponad 20 dolarów, czyli mniej niż 80 złotych (a w tym momencie jest ona jeszcze tańsza). Do mojego domu przyszła ona po około miesiącu w małym opakowaniu, w którym znajdował się sam produkt, kabel microUSB oraz instrukcja obsługi. Jak prezentuje się jednak kłódka i czy warto sprawić sobie taki gadżet?

Budowa i wygląd

Kłódka, którą zamówiłem, wykonana została z solidnych materiałów i wyróżnia się ładnym wyglądem. Spora część jej obudowy stworzona została z solidnego metalu, jednak nie obyło się również bez przyjemnego w dotyku i trwałego plastiku – pokrywa on przednią część urządzenia. Pałąk również wykonany został z metalu i ma średnicę około 0.5 cm. Na zewnątrz kłódki nie widać żadnych śrubek co oznacza, że do wnętrza gadżetu nie można dostać się z taką łatwością, jak do Tapplocka. Oczywiście na pewno dalej jest to możliwe, lecz nieco trudniejsze. Na prawej krawędzi urządzenia zobaczyć można port microUSB, który znajduje się pod gumową zaślepką, która sprawia, że kłódka jest wodoszczelna.

Niezawodność i szybkość działania

Muszę przyznać, że kłódka zrobiła na mnie pozytywne wrażenie – po tej cenie oczekiwałem raczej zabawki, a nie w pełni działającego (i to przyzwoicie!) produktu. Proces skanowania palca zajmuje mniej niż sekundę, a mechanizm potrzebuje dodatkowej sekundy na odblokowanie – moim zdaniem zabezpieczenie jest naprawdę sprawne. Niestety czasem urządzenie nie jest w stanie rozpoznać mojego odcisku palca nawet pomimo tego, że wcześniej robiło to bez żadnego problemu – wtedy wystarczy spróbować kilka dodatkowych razy, lub skorzystać z innego palca. Akumulator o pojemności 300 mAh, który wbudowany został w gadżet, wystarczy na dwa lata czuwania lub 2500 odblokowań. Moim zdaniem – jest bardzo dobrze. Po produkcie za taką cenę nie można oczekiwać wodotrysków.

Bezpieczeństwo

Warto pamiętać, że kłódka ze skanerem linii papilarnych nie jest najbezpieczniejszym rozwiązaniem. Owszem, nie grozi nam utrata klucza, jednak urządzenia tego typu dość łatwo fizycznie uszkodzić w taki sposób, by zezwoliły na dostęp nieupoważnionej osobie – wystarczy oderwać dany element obudowy, a następnie rozkręcić wnętrze. Uważam jednak, że w codziennych zastosowaniach (zabezpieczenie szafki w pracy, szkole lub na siłowni, ochrona schowka z narzędziami przed nieupoważnionymi osobami itp.) bezpieczeństwo, które zapewnia gadżet, jest w zupełności wystarczające. Świetną sprawą jest fakt, że kłódka obsługuje aż 10 odcisków palców – możemy zatem dodać skany linii papilarnych domowników, by mogli oni również uzyskiwać dostęp do danego miejsca. Warto pamiętać jednak o tym, że pomimo braku widocznych śrubek, urządzenie wciąż da się rozebrać. Nie wiem jednak, ile zajęłoby to czasu – kłódką opisywaną w tym poradniku zabezpieczałbym zatem głównie mniej istotne przedmioty lub szafki w monitorowanych budynkach.

Podsumowanie

Po przeczytaniu mojej recenzji zastanawiacie się pewnie, czy warto zakupić gadżet tego typu. Jeżeli dla formalności chcecie zabezpieczyć schowek lub szafkę, to jak najbardziej – rozwiązanie to jest dużo wygodniejsze niż standardowa kłódka. Niestety urządzenie nie jest tak bezpieczne jak standardowe wersje tego zabezpieczenia, które używane są od wieków. Tak jak jednak wspominałem – kłódka ze skanerem linii papilarnych to specyficzny gadżet, który może się podobać. Ja jestem bardzo zadowolony z mojego zakupu.