Samsung Galaxy Note8 kontra iPhone 7 Plus – aparat większego kalibru?

3 minuty czytania
Komentarze

Samsung, prezentując kolejny flagowy model, stara się uciec konkurencji pod względem możliwości fotograficznych. W tym roku główny konkurent, czyli LG, niestety odpadł w przedbiegach i czekamy na pierwsze porównania z V30, więc lider mobilnego rynku miał poniekąd ułatwione zadanie. Galaxy S8 i S8+ niewątpliwie mają jedne z najlepszych aparatów na rynku, obok nich plasuje się HTC U11, ale co z najnowszą propozycją od Samsunga?

Galaxy Note8 to niejako nowe rozdanie w portfolio firmy. Pierwszy raz mamy do czynienia z dwoma matrycami, które pozwalają na zbliżanie optyczne scenerii czy też rozmywanie tła. To samo potrafi iPhone 7 Plus i właśnie naprzeciw niemu postawiony został najnowszy smartfon od Samsunga. Autorem porównania, które zaraz ujrzycie jest znany nam doskonale SuperSaf. W takim razie nie pozostaje nic innego, jak dowiedzieć się, który telefon jest lepszy w kwestii zdjęć i filmów:

Tradycyjnie zaczynamy od przedniej kamery i od razu widać, że Apple nagrywa większy szerszy kąt, ale obraz jest gorszej jakości podobnie jak sam dźwięk i stabilizacja obrazu. Przełączając się na główny aparat, jeszcze dobitniej widać przewagę Samsunga w powyższych aspektach. Szczególnie w lepszej ekspozycji, gdy iPhone praktycznie prześwietla niebo. Szybka zmiana ostrości w obu smartfonach jest bardzo dobra, ale ponownie Koreańczycy wygrywają. Co ze zdjęciami? Przedni moduł ponownie wygrywa w przypadku Samsunga, aczkolwiek momentami można uznać, że Apple bardziej skupiło się na detalach. W przypadku głównych aparatów różnice są minimalne i sprowadzają się do różnic w interpretacji kolorów. Jednak makro przeważa szalę na korzyść Galaxy Note8 – tak samo jak możliwość rozmazywania tła. Fotografie wykonane tym smartfonem są zdecydowanie ostrzejsze. Co się dzieje, gdy zaczyna brakować światła? Tutaj Samsung pokazuje się z lepszej strony ze względu na mniejsze zaszumienie obrazu.

Być może nie widać drastycznej poprawy jakości zdjęć i filmów w przypadku Galaxy Note8 względem Galaxy S8, ale wszystko sprowadza się do optycznego zbliżenia i możliwości rozmazywania tła. To właśnie te aspekty zawdzięczamy podwójnym modułom w dzisiejszych smartfonach. Samsunga można w tym wypadku pochwalić głównie za optyczną stabilizację obrazu w obu matrycach. Przyczepić się można przede wszystkim do interpretacji kolorów, które dla wielu są za bardzo „podbite” i fani naturalnego obrazu mogą czuć się zawiedzeni. Niestety, ale na podstawie powyższego porównania nie jesteśmy w stanie ocenić, jak bardzo ma to miejsce w Galaxy Note8, gdyż podobnie opinie możemy dopasować do zeszłorocznych iPhone’ów. Mimo wszystko należy pamiętać, że smartfon Apple został zaprezentowany w zeszłym roku i niewątpliwie to porównanie Galaxy Note8 z iPhonem 8 będzie jednym z najważniejszych w tym roku. Przynajmniej w przypadku zdjęć, ale ja do tego dołożyłbym jeszcze LG V30 i oczywiście wspomnianego już na początku HTC U11.

Motyw