Samsung nie żartuje – jak nie oddasz Galaxy Note’a7 to stracisz możliwość dzwonienia, SMSowania i połączenia z Internetem

1 minuta czytania
Komentarze
note-7

Galaxy Note7 to już przeszłość. Niestety, ale to jest najprawdopodobniej największa porażka Samsunga i trzeba po niej posprzątać. Szybka akcja naprawcza okazała się niewystarczająca i teraz nie pozostaje nic innego jak oddać wadliwe smartfony. Jednak nie wszyscy chcą to robić.

Już teraz jedna z aktualizacji dla tego modelu sprawia, że Galaxy Note’a7 naładujemy jedynie do 60% nominalnej pojemności akumulatora. Teraz Samsung postanowił w Nowej Zelandii, że z dniem 18 listopada wszystkie egzemplarze z tamtejszej dystrybucji zostaną odcięte od Sieci. Użytkownicy stracą możliwość wykonywania połączeń, wysyłania SMSów czy też komunikacji z Internetem. Po prostu zostaną z małym tabletem, a slot na kartę SIM nie będzie użyteczny. Zdecydowana większość egzemplarzy w Nowej Zelandii została już oddana, ale jeszcze kilkaset telefonów nie pojawiło się w serwisie. Jak pokazuje przykład chociażby Stanów Zjednoczonych 85% smartfonów zniknęło z rąk konsumentów. Podobne statystyki zapewne dotyczą większości państw na świecie, w których Galaxy Note7 był dostępny.

Czy podobny zabieg czeka również inne kraje? Jakby nie patrzeć to taka blokada ewidentnie może nakłonić użytkowników do zwrócenia wadliwych urządzeń. Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że także wśród Was znajdziemy osoby, które nie chcą oddać swojego Galaxy Note7 do serwisu – być może zabierzecie głos w tej sprawie?

źródło: Samsung (1), (2)

Motyw