[Wideo] Samochód stanął w płomieniach na autostradzie… winny Galaxy Note7

1 minuta czytania
Komentarze
galaxy-note-7-780x437

 
Na premierę Samsunga Galaxy Note7 czekało wielu fanów phabletu. Po jego prezentacji wiele osób zapisało się na przedsprzedaż. Rekordy w liczbie zamówionych sztuk padły np. w Korei Południowej i Kanadzie. Nikt jednak nie spodziewał się, że firma zaliczy niemałą wpadkę z zapalającymi się bateriami. Incydenty te odbiły się bardzo negatywnie na wizerunku firmy, która zaczęła wymieniać wadliwe ezgemplarze. Także w Polsce firma wydała oficjalne oświadczenie, w którym wzywa użytkowników do natychmiastowego oddania swoich smartfonów.
 
Kolejny incydent z udziałem Note’a 7 miał miejsce na Florydzie. Trudno doliczyć się, który to z kolei… Tym razem użytkownik ładował Note’a 7 w samochodzie. Smartfon rzekomo eksplodował, a auto zajęło się ogniem. Informacja ta pochodzi od pielęgniarki, która zatrzymała się na miejscu zdarzenia, aby upewnić się, że kierowcy nic się nie stało. Samsung jeszcze nie miał okazji zbadać sprawy. We wpisie możecie zobaczyć krótkie wideo z miejsca zdarzenia.
 

 
Jeżeli faktycznie ponownie Note stał się przyczyną takiego zdarzenia, to nie ma co się dziwić, że linie lotnicze zabraniają używania smartfonu na pokładach samolotów. Miejmy nadzieję, że nie dojdzie do większej katastrofy, a użytkownicy posłuchają Samsunga i zaczną w końcu wymieniać wadliwe telefony.
 
źródło: phonearena

Motyw