Wydawało się, że Projekt Loon – czyli wizja udostępnienia internetu za pośrednictwem balonów, to hymn dalekiej przyszłości. Nic bardziej mylnego. Google udowodniło, że to rzeczywistość, i ze swoją technologią może uruchamiać „internetowe balony” w ciągu 30 minut. Warto dodać, że taki balon może pozostac w powietrzu przez 100 dni.
Według najnowszych informacji, po krótkich testach w Australii, Google planuje przenieść Projekt Loon do Azji, a dokładniej do Indii. Nie będą to jednak pojedyńcze testy, jak to miało miejsce w Australii. Według zapowiedzi koncernu z Mountain View, planują oni uruchomić projekt na szeroką skalę. Google zaznacza jednak, że nie jest w stanie tego zrobić w pojedynkę, stąd informacje o próbie nawiązania współpracy z indyjskimi firmami telekomunikacyjnymi. Bez nich – jak twierdzi Google, Projekt Loon nie ma szans powodzenia.
Warto też dodać, że Google zapewnić chce nieograniczony dostęp do internetu – przeciwnie do programu Facebook Basics, którego treści mają być ograniczone. Widzimy więc, że pomysł, który wydawał się być nierealny, wkracza w naszą rzeczywistość. Zostaje nam życzyć powodzenia.
Źródło: engadget