Mikrofalówki identyfikują się jako piekarnik parowy

Mikrofalówki Elektrolux identyfikują się jako piekarniki parowe i odmawiają działania

2 minuty czytania
Komentarze

Mogłoby się wydawać, że smartHome niesie ze sobą same zalety. W końcu możliwość sterowania sprzętem domowym spoza domu lub bez podnoszenia się z kanapy brzmi dość kusząco. Jednak stały dostęp do internetu, czyli to, co stoi za największymi zaletami tej technologii, jest także jej największą wadą. I nie chodzi tu tylko o możliwe ataki hakerów, czy zawieszenie serwerów, które blokuje funkcje smart. Otóż kuchenki mikrofalowe Elektrolux po aktualizacji pobranej przez Wi-Fi uznały, że… są piekarnikami parowymi. W związku z tym nie chcą ani uruchomić magnetronu, ani nawet kręcić talerzem. 

Mikrofalówki identyfikują się jako piekarnik parowy

Mikrofalówki identyfikują się jako piekarnik parowy

Ta nagła zmiana w identyfikacji wynika z błędnej aktualizacji, która miała trafić do innego rodzaju sprzętu. Jak pewnie wielu z Was się domyśla, chodzi właśnie o piekarnik parowy. 

Pracownik ręcznie wprowadził błędny numer, co spowodowało nieprawidłową aktualizację. W rezultacie nie działają wszystkie kuchenki konwekcyjno-parowe tego typu w krajach Beneluksu.

– Przyznał rzecznik firmy Electrolux.

No cóż, przynajmniej problem nie jest globalny. Jednak jego naprawa również nie należy do najłatwiejszych. Nie wystarczy bowiem wypuścić łatki i udostępnić jej przez OTA. To byłoby zbyt proste. Otóż kuchenki mikrofalowe wymagają wizyty serwisanta, który podmieni w nich firmware. Dopiero wtedy zaakceptują swój los jako mikrofalówki. 

Problematyczna aktualizacja była na tyle pechowa, że mikrofalówka nie jest nawet w stanie połączyć się z siecią Wi-Fi, co powoduje, że zdalne wgranie nowego, poprawnego firmware jest niemożliwe. Problem musi więc zostać rozwiązany na miejscu.

– Dodał rzecznik.

Zobacz też: Voltron – kultowe anime trafi na duży ekran

Problem dotyczy kuchenki  AEG KMK968000T, natomiast feralna aktualizacja została wydana 2 marca. Jednak firma do tej pory nie wie, jak wiele urządzeń zostało uszkodzonych. Nie pomaga przy tym fakt, że wiele osób korzysta z mikrofali od wielkiego dzwonu, przez co może nawet nie wiedzieć, że ich sprzęt nie funkcjonuje, nim nie będzie za późno: np. nie spróbują zrobić popcornu na seans filmowy, na który czekali od dawna. No cóż, takie coś może nieco popsuć wieczór. Jedno jest pewne: kuchenka mikrofalowa i Wi-Fi to bardzo złe połączenie. 

Źródło: tellerreport

Motyw