mercedes eqs

Mercedes narażał życie kierowców, ale już naprawił swój błąd

2 minuty czytania
Komentarze

Niebezpieczny błąd występował w elektrycznych sedanach EQS oraz najnowszych Klasach S. Usterka ta narażała życie kierowców, ale przede wszystkim także innych uczestników ruchu drogowego.

Mercedes naprawił niebezpieczny błąd

Mercedes naprawił błąd, który był śmiertelnie niebezpieczny

Firma Mercedes-Benz naprawiła już problem z serwerem, który umożliwiał przeglądanie internetu i oglądanie telewizji na 56-calowym „hiperekranie”. Niedopatrzenie zostało już rozwiązane. Niemiecki producent samochodów i tak złożył wniosek o wycofanie z National Highway Traffic Safety Administration (Urząd ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego) „z dużą ostrożnością”.

Mercedes w dokumencie złożonym w NHTSA (który zauważył Keith Barry z Consumer Reports) stwierdza, że w listopadzie odkrył ​​„nieprawidłową konfigurację dostępną na serwerze back-endowym Mercedes-Benz. Konfiguracje było można zainstalować w pojazdach znajdujących się w terenie”. Trzeba jednak zauważyć, że tak naprawdę niewiele samochodów zostało dotkniętych usterką. EQS dopiero zaczął pojawiać się na ulicach miast, więc mowa tu o około 227 egzemplarzach aut według obliczeń Mercedes-Benz. Większość z tej grupy stanowiły sedany Klasy S.

Zobacz też: Test Mercedes EQS SUV.

Wycofanie nastąpiło w czasie, gdy coraz więcej producentów samochodów poszło w ślady Tesli. Mowa tu o dodawaniu masywnych ekranów dotykowych do desek rozdzielczych swoich samochodów. „Hiperekran” Mercedes-Benz jest jednym z największych dostępnych na rynku. Składa się z trzech oddzielnych wyświetlaczy osadzonych w jednej szklanej obudowie, która obejmuje całą deskę rozdzielczą.

Duże ekrany to niebezpieczna tendencja?

Nowa moda na duże ekrany, a także wzrost liczby kontrolerów komputerowych w większości nowoczesnych pojazdów ułatwił producentom samochodów dostosowanie funkcjonalności auta na długo po jego sprzedaży. Naturalnie rodzi to nowe pytania o to, co powinno lub nie powinno zostać wycofane. Temat pojawił się zaledwie kilka dni po tym, jak The New York Times poinformował, że Tesla po cichu zaczął zezwalać na granie w niektóre gry wideo, gdy samochód jest w ruchu. Oczywiście podczas wprowadzania tej funkcji nie istniała taka możliwość.

Zobacz też: SpaceX wystrzeliło kosmiczny teleskop NASA

Tesla jednak wykazał się niewielką ostrożnością, jeśli chodzi o odwoływanie aktualizacji do oprogramowania. W listopadzie firma wydała wezwanie do wycofania prawie 12 000 samochodów wyposażonych w oprogramowanie beta „Full Self-Driving”. Doszło do tego po tym, jak wielu kierowców zaczęło doświadczać nieregularnego hamowania. Tesla w krótkim czasie wysłał bezprzewodową aktualizację, która miała rozwiązać ten problem.

Źródło: The Verge

Motyw