Niebezpieczny błąd występował w elektrycznych sedanach EQS oraz najnowszych Klasach S. Usterka ta narażała życie kierowców, ale przede wszystkim także innych uczestników ruchu drogowego.
Mercedes naprawił niebezpieczny błąd
Firma Mercedes-Benz naprawiła już problem z serwerem, który umożliwiał przeglądanie internetu i oglądanie telewizji na 56-calowym „hiperekranie”. Niedopatrzenie zostało już rozwiązane. Niemiecki producent samochodów i tak złożył wniosek o wycofanie z National Highway Traffic Safety Administration (Urząd ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego) „z dużą ostrożnością”.
Mercedes w dokumencie złożonym w NHTSA (który zauważył Keith Barry z Consumer Reports) stwierdza, że w listopadzie odkrył „nieprawidłową konfigurację dostępną na serwerze back-endowym Mercedes-Benz. Konfiguracje było można zainstalować w pojazdach znajdujących się w terenie”. Trzeba jednak zauważyć, że tak naprawdę niewiele samochodów zostało dotkniętych usterką. EQS dopiero zaczął pojawiać się na ulicach miast, więc mowa tu o około 227 egzemplarzach aut według obliczeń Mercedes-Benz. Większość z tej grupy stanowiły sedany Klasy S.
Zobacz też: Test Mercedes EQS SUV.
Wycofanie nastąpiło w czasie, gdy coraz więcej producentów samochodów poszło w ślady Tesli. Mowa tu o dodawaniu masywnych ekranów dotykowych do desek rozdzielczych swoich samochodów. „Hiperekran” Mercedes-Benz jest jednym z największych dostępnych na rynku. Składa się z trzech oddzielnych wyświetlaczy osadzonych w jednej szklanej obudowie, która obejmuje całą deskę rozdzielczą.
Duże ekrany to niebezpieczna tendencja?
Nowa moda na duże ekrany, a także wzrost liczby kontrolerów komputerowych w większości nowoczesnych pojazdów ułatwił producentom samochodów dostosowanie funkcjonalności auta na długo po jego sprzedaży. Naturalnie rodzi to nowe pytania o to, co powinno lub nie powinno zostać wycofane. Temat pojawił się zaledwie kilka dni po tym, jak The New York Times poinformował, że Tesla po cichu zaczął zezwalać na granie w niektóre gry wideo, gdy samochód jest w ruchu. Oczywiście podczas wprowadzania tej funkcji nie istniała taka możliwość.
Zobacz też: SpaceX wystrzeliło kosmiczny teleskop NASA
Tesla jednak wykazał się niewielką ostrożnością, jeśli chodzi o odwoływanie aktualizacji do oprogramowania. W listopadzie firma wydała wezwanie do wycofania prawie 12 000 samochodów wyposażonych w oprogramowanie beta „Full Self-Driving”. Doszło do tego po tym, jak wielu kierowców zaczęło doświadczać nieregularnego hamowania. Tesla w krótkim czasie wysłał bezprzewodową aktualizację, która miała rozwiązać ten problem.
Źródło: The Verge