Amerykańskie uniwersytety mają problem z Rosją

Nowe szczegóły o smartfonie FBI dla przestępców – jego system robi wrażenie

1 minuta czytania
Komentarze

FBI swego czasu, rzecz jasna pod inną nazwą, sprzedawało smartfony. Nie był to jednak sposób na to, żeby poprawić budżet, a metoda na przestępców. Otóż urządzenia te oferowały bezpieczny komunikator, którego nie dało się złamać. Dzięki temu wszelkiej maści element aspołeczny mógł się dogadywać względem handlu ludźmi, narkotykami, bronią, czy zlecania zabójstw. Przy okazji jednak wszystkie te informacje trafiały także do FBI, które jakiś czas temu zebrało żniwo.

FBI zmodyfikowało Androida

FBI zmodyfikowało Androida

Okazuje się jednak, że nie tylko komunikator był wyróżnikiem tych urządzeń. Sam system operacyjny został również podrasowany do tych celów. Motherboard uzyskał jeden z telefonów An0m, który okazał się zmodyfikowanym Pixelem 4a, a jego tajemniczy ArcaneOS ma szereg funkcji, których nie spodziewalibyśmy się po urządzeniu nastawionym na bezpieczeństwo. Oczywiście brak sklepu z aplikacjami tu nie powinien dziwić — te są potencjalnym zagrożeniem. Jednak brak możliwości wyłączenia śledzenia lokalizacji już daje do myślenia, że niekoniecznie chodziło tu o zapewnienie prywatności. 

Zobacz też: Jaki smartfon do 1200 zł kupić w lipcu? TOP 5 najlepszych modeli

Wedle An0m system był oparty na istniejącym GrapheneOS. Jednak FBI po prostu okłamało przestępców i nie jest to bezpieczny system nastawiony na anonimowość, a mocno modyfikowany Android nastawiony na śledzenie użytkownika. Przy okazji warto wyjaśnić, jak działała aplikacja czatu, której używali przestępcy, bo to akurat jest bardzo ciekawe: otóż była ona ukryta w aplikacji kalkulatora i aktywowała się po wpisaniu odpowiedniej kombinacji cyfr. Trzeba przyznać, że to bardzo sprytne rozwiązanie.

Źródło: Engadget

Motyw