Jeśli jest jedna rzecz, którą roboty Boston Dynamics potrafią robić dobrze, to jest to taniec. Firma opublikowała kolejny film, w którym prezentuje talenty swoich maszyn. Siedem czworonogów Spot zajmuje centralną scenę w akcie choreografii, który zawstydziłby niejednego profesjonalistę. Ich taniec może zachwycić a niektórych… przerazić. Mimo wszystko w robotach wykonujących takie ruchy jest coś niepokojącego.
Boston Dynamics taniec robotów
Wideo jest celebracją przejęcia Boston Dynamics przez producenta samochodów Hyundai, która została zakończona na początku tego tygodnia. Koncern motoryzacyjny zapłacił 880 milionów dolarów, dzięki czemu przejął 80 procent udziałów w firmie. Pozostałe 20% należą do dotychczasowego właściciela, czyli SoftBanku. Spoty wykazują się niesamowitą synchronizacją, zwinnością i pracą zespołową. Boston Dynamics przypisuje to żmudnemu pozycjonowaniu i programowaniu, a nie funkcji omijania przeszkód. Jest to na swój sposób rozczarowujące, jak i… pocieszające.
Zobacz też: Windows 11 wydłuży czas pracy laptopów na pojedynczym ładowaniu dzięki prostej sztuczce
Było wiele wyzwań związanych z przeniesieniem wizji naszego choreografa, który jest przyzwyczajony do pracy z ludzkimi tancerzami. Wszystko musiało być opracowane z wyprzedzeniem i dokładnie oskryptowane. Roboty mają tę przewagę nad ludźmi, że są bardzo powtarzalne: Jak raz zrobisz to dobrze, to już tak zostanie. Ale mają też tę wadę, że trzeba im mówić o każdym szczególe. One w ogóle nie improwizują.
— Przyznał przedstawiciel firmy.
Jest to bardzo szczere podejście. Firma mogła odmówić jakiegokolwiek komentarza w tej sprawie, przez co można by odnieść wrażenie, że jej roboty są znacznie lepsze, niż w rzeczywistości.
Źródło: TechSpot