Bezprzewodowe ładowanie jest niezwykle wygodne. Po pierwsze nie musimy się szarpać z kablami, a jeśli mamy odpowiednie biurko i się nieco przyłożymy to tych wcale nie widać. Po drugie wystarczy jedynie odłożyć urządzenie na miejsce, a ładowanie rozpoczyna się niejako samo. Jest to świetna opcja w smartfonach i świetnie mogłoby się sprawdzić także w laptopach. Jednak czy zmiana laptopa tylko po to, aby go naładować bez kabla, ma jakiś sens, zwłaszcza przy obecnych cenach? Lenovo wyszło z założenia, ze nie. Firma przygotowała więc odpowiednie akcesorium.
Lenovo Go Wireless Charging Kit
Jako część nowej linii akcesoriów Lenovo Go, zestaw Go Wireless Kit składa się z dwóch głównych elementów. Jest to średniej wielkości podkładka ładująca ze szczotkowanego niklu oraz pasek do ładowania bezprzewodowego z dwoma bolcami, za pomocą których energia jest przenoszona z podkładki do laptopa. I tu pojawia się pewien zgrzyt: to po prostu bardzo mało statyczna stacja dokująca, a nie bezprzewodowe ładowanie. W końcu energia nie jest przekazywana przez cewkę, a zamknięty obwód. Jednak z drugiej strony czy to ma aż takie znaczenie? W końcu liczy się efekt, a ten jest taki sam, jak przy ładowarce Qi, a pod pewnymi względami nawet lepszy.
Zobacz też: Kolejny etap wyścigu – Infinix z ładowanie 160 W już niedługo na rynku
Lenovo twierdzi, że ładowanie odbywa się z 93% wydajnością. Nie ma więc mowy o przegrzewaniu albo marnowaniu energii. Właściwie to jest to typowa sprawność porządnej ładowarki przewodowej, którą w końcu jest ten zestaw. Przy okazji laptop jest nieco podniesiony, dzięki czemu ułatwiony zostaje przepływ powietrza. Dodatkowo pasek ładujący bardzo łatwo odpiąć jeśli mimo wszystko nam przeszkadza. Warto tu dodać, że podkładka przekazuje energię laptopowi za pomocą złącza USB-C, jednak za pomocą odpowiedniej przejściówki można ją dostosować do dowolnego urządzenia — oczywiście o ile parametry prądowe będą odpowiednie, chociaż i na to pewnie można znaleźć sposób.
Źródło: Tomshardware