Teleskop Hubble’a ma trochę problemów, o których poinformowała ostatnio NASA. Komputer pokładowy urządzenia wstrzymał pracę systemów do obserwacji w ostatnią niedzielę. Wtedy też postanowiono zresetować komputer, ale to niewiele pomogło, a usterka dalej występowała. W środę podjęto próbę przełączenia się na moduły zapasowe i jeżeli te także zawiodą, teleskop Hubble’a może mieć spore kłopoty.
Teleskop Hubble’a ma kłopoty, ale ma do tego „prawo”
Kiedyś to robiło się sprzęty, które wytrzymywały dłużej, niż przewiduje gwarancja. Takie stwierdzenia zapewne słyszeliście już w swoim życiu, a część z naszych czytelników nie ma pewnie tyle lat, ile ma teraz Kosmiczny Teleskop Hubble’a. Urządzenie pracuje już 31 lat i choć przeszło przez ten czas kilka remontów oraz napraw, to niestety czas odcisnął na nim swoje piętno. Usterki i błędy mogą się pojawiać i tak też się stało przed kilkoma dniami. Teraz czekamy na informację o tym, czy powstała usterka została naprawiona, czy też teleskop będzie musiał czekać na astronautów.
Najprawdopodobniej usterkę teleskopu spowodował NASA Standard Spacecraft Computer-1 (NSSC-1), czyli jeden z elementów zarządzającymi pracą innych podzespołów czy przepływem danych. Ostatnie duże prace serwisowe były przeprowadzane jeszcze w 2009 roku, więc minęło dwanaście lat, a w ciągu najbliższych miesięcy nikt do teleskopu się nawet nie zbliży. Ostatnia awaria teleskopu miała miejsce w marcu tego roku, kiedy to urządzenie także przeszło w tryb awaryjny. I wygląda na to, że takich problemów może być coraz więcej.
Zobacz też: PGE ostrzega przed fałszywymi stronami internetowymi.
Wprawdzie Teleskop Hubble’a działa w trybie awaryjnym, to nie jest w stanie wykonywać wszystkich zadań. NASA jest jednak dobrej myśli. Teleskop jest w stanie dalej obserwować kosmos, ale usterka może być poważniejsza, niż zakładano. Następca Hubble’a, czyli James Webb Space Telescope w ciągu najbliższych miesięcy nie zacznie jeszcze swojej pracy, więc trzeba trzymać kciuki za staruszka.
Źródło: NASA