Wchodzenie na pasy ze smartfonem w ręku może sprawić, że dostanie się mandat. Od dziś obowiązują bowiem nowe przepisy Prawa o Ruchu Drogowym. Dziś bowiem weszła w życie ustawa z dnia 25 lutego tego roku, która sprawia, że piesi mają więcej praw, ale jednocześnie nie wolno im na przejściach korzystać ze smartfonów. Co dokładnie się zmienia?
Nowe przepisy – za korzystanie ze smartfona na pasach grozi mandat
Co jakiś czas słyszało się o wypadkach z udziałem pieszych, którzy wchodzili na jezdnię tuż przed samochodami. Czasem dlatego, że zapatrzyli się w telefon, a czasem tak po prostu. Teraz nowe przepisy mają sprawić, że rozpatrywanie takich wydarzeń będzie łatwiejsze. Teoretycznie, bo dalej nie wszystko będzie jasne. Najważniejszą zmianą dla kierowców jest to, że pieszy wchodzący na przejście dla pieszych, będzie miał pierwszeństwo przed pojazdem (oprócz tramwajów). Przed tramwajem pieszy będzie miał pierwszeństwo tylko, gdy znajduje się już na przejściu dla pieszych. Trzeba liczyć na to, że piesi będą jednak dalej uważać przed wejściem na pasy, a nie liczyć na to, że kierowcy ich zawczasu zauważą.
Przejdźmy jednak do tego, co może wywołać sporo kontrowersji. Otóż od 1 czerwca korzystanie ze smartfona podczas przechodzenia przez jezdnię, pasy lub torowisko, jest zabronione. Chodzi nie tylko o smartfony, ale także o inne urządzenia elektroniczne, które ograniczają możliwość obserwacji sytuacji na jezdni czy torowisku. I tak, za korzystanie ze smartfona na przejściu dla pieszych można dostać mandat (od 50 do 100 złotych).
Zobacz też: Nowe łączone oferty w Play – co ciekawego wprowadził operator?
Trudno jednak oceniać, czy rozmowa przez telefon będzie rozpatrywana jako korzystanie z urządzenia. Przecież wtedy patrzy się przed siebie, a nie w ekran telefonu, ale mimo wszystko, dalej się ze sprzętu korzysta. Niezależnie od interpretacji przepisów, lepiej na siebie uważać i zawsze przechodząc przez jezdnię sprawdzać, czy jest to bezpieczne. Co sądzicie o nowych przepisach? Będą „martwe”, a może jednak niedługo posypią się mandaty?
Źródło: Policja