Brak procesorów z Tajwanu - czarny scenariusz USA

Niedobory wody na Tajwanie groźniejsze dla branży procesorów, niż początkowo zakładano

2 minuty czytania
Komentarze

Trwająca na Tajwanie susza wpłynęła już na produkcję układów GPU i DRAM, a także innych komponentów. Najwyraźniej sytuacja się pogarsza, ponieważ lokalne władze planują rozpocząć racjonowanie dostaw wody od kwietnia. Na razie produkcja chipów komputerowych i wyświetlaczy przebiega normalnie, ponieważ firmy takie jak AU Optronics i TSMC dowożą wodę i wiercą studnie, ale sytuacja może się pogorszyć w każdej chwili.

Brak wody na Tajwanie to cios dla elektroniki

Brak wody na Tajwanie to cios dla elektroniki

Tajwańskie władze w środę ogłosiły plany zmniejszenia dostaw wody dla użytkowników przemysłowych w centralnych tajwańskich okręgach Taichung, Miaoli i Changhua o 15% od 6 kwietnia w porównaniu do zwykłych poziomów zużycia, donosi Nikkei Asia. Aby zmniejszyć zużycie wody, władze będą zawieszać jej dostawy wodociągami w wymienionych obszarach na dwa dni w tygodniu. Jednak te ostrzejsze ograniczenia mają zastosowanie tylko do użytkowników przemysłowych, a nie ludności. Firmy będą musiały korzystać z innych źródeł, w tym z beczkowozów, lokalnych magazynów wody i studni.

Zobacz też: 512 GB RAM w jednej kości – Samsung pokazuje, kto tu jest liderem rynku

Produkcja chipów i paneli wyświetlaczy wymaga ogromnych ilości czystej wody. Część wody można poddać oczyszczeniu, ale producenci nadal potrzebują stałych dostaw. Montaż elektroniki w technologii SMT (surface mounted technology), taki jak produkcja płyt głównych, kart graficznych, modułów pamięci, dysków SSD i innych urządzeń wyposażonych w płytki PCB, również wymaga sporej ilości wody, choć taka produkcja zużywa jej znacznie mniej niż produkcja chipów czy paneli wyświetlaczy. Odbije się to negatywnie zarówno na cenach, jak i dostępności elektroniki.

Źródło: Engadget

Motyw