Od czasu oficjalnej prezentacji obydwu konsol nowej generacji, w branży technologicznej nie cichnie na temat ich wydajności. Zwolennicy Xbox Series X przekonują, że dodatkowe teraflopy zmiażdżą konkurencję, a fani PlayStation twierdzą, że nie ma to znaczenia, dopóki na ich konsoli pojawiać się będzie więcej ekskluzywnych gier. Czy faktycznie różnice w mocy konsol nowej generacji mają aż tak duże znaczenie?
Deweloper DiRT 5 przekonuje, że różnice w mocy GPU konsol nowej generacji nie mają znaczenia
Jeden z deweloperów pracujących nad DiRT 5 jest przekonany, że różnica nie będzie aż tak odczuwalna. Przypomnijmy, że Xbox Series X ma w tym wypadku przewagę, a jego GPU osiąga moc 12 teraflopów. Dla porównania PlayStation 5 może pochwalić się „tylko” około 10 teraflopami. Według Mike’a Moretona, czyli głównego projektanta DiRT 5, różnica ta nie będzie miała żadnego znaczenia. Wpłynie ona tak naprawdę tylko i wyłącznie na optymalizację, która zajmie odrobinę mniej czasu na Xbox Series X. Jednak z perspektywy graczy, różnice mocy konsol nowej generacji nie będą zauważalne. Z jego słów można wywnioskować, że koniec końców gry międzyplatformowe będą wyglądały prawie identycznie na obydwu platformach. Różnice pomiędzy nimi będą tak małe, że praktycznie nie do zauważenia dla zwykłych użytkowników. Wydaje się jednak, że z takiego obrotu spraw może skorzystać Sony i PlayStation 5.
Zobacz też: Czy streamerzy powinni płacić za możliwość streamingu gier?
Wszystko za sprawą obecności słabszego wariantu konsoli Microsoftu, a mianowicie Xbox Series S. Już od chwili oficjalnej prezentacji sprzętu pojawiło się wiele opinii na temat tej konsoli. Jedną z najbardziej popularnych była mówiąca o ograniczaniu mocniejszego modelu. Wszystko za sprawą zastosowania słabszych podzespołów w Xbox Series S. Przypomnijmy, że konsola ta posiada jedynie około 4 teraflopy mocy, co jest słabszym wynikiem nawet od Xbox One X. Oczywiście trzeba pamiętać, że niejednokrotnie ilość teraflopów okazała się złudnym wyznacznikiem wydajności. Idealnym przykładem jest karta graficzna Radeon R9 Fury X. Na papierze wyglądała ona na idealne rozwiązanie dla graczy, jednak w praktyce okazało się, że przegrywa ona z teoretycznie słabszym GPU NVIDIA GeForce 1070. Może się okazać, że wprowadzenie przez Microsoft na rynek Xbox Series było strzałem w dziesiątkę. Przecież nie każdego stać na wydanie sporej kwoty pieniędzy na mocniejszą konsolę.
Źródło: Kitguru