Współzałożyciel i były dyrektor generalny firmy Microsoft, Bill Gates, zajmował się kontrolą antymonopolową w latach dziewięćdziesiątych. Wtedy Departament Sprawiedliwości USA pozwał firmę z Redmond i oskarżył ją o naruszenie ustawy antymonopolowej Shermana. Z perspektywy czasu Gates wierzy, że dzisiejsza kadra kierownicza działu technicznego wyciągnęła wnioski Z jego błędów, co teoretycznie powinno prowadzić do lepszych wyników.
Bill Gates uważa, że monopol będzie coraz mniejszym problemem
W lipcu zeszłego roku amerykańska podkomisja ds. antymonopolowych House Judiciary zorganizowała przesłuchanie. Podczas niego organy regulacyjne zadały prezesom firm GAFA (Google, Amazon, Facebook i Apple) szereg trudnych pytań dotyczących ich praktyk biznesowych. Skupiały się one wokół tego, jak ich zachowanie doprowadziło do monopolistycznej władzy, którą GAFA od lat dzierży na rynku. Kolejnym problemem jest fakt, że firmy te nie dopuszczają do rozwoju swoich słabszych konkurentów.
Zobacz też: Oppo Watch RX – co już wiemy o nowej wersji zegarka?
Następnie w tym miesiącu, po ponad roku analizowania ponad 1,3 miliona dokumentów, wywiadów i odpowiedzi z przesłuchania, ustawodawcy doszli do wniosku, że te firmy technologiczne rzeczywiście zgromadziły zbyt wiele władzy. Oczywiście zauważyli, że wszystkie one miały jakiś pozytywny wpływ na społeczeństwo. Podkreślają jednak wiązało się to ze zbyt dużymi kosztami dla rynków, na których działają. To ma natomiast doprowadzić do wymuszenia zmian w działaniu tych przedsiębiorstw. Gates zabrał głos i w tej sprawie. Uważa on, że mimo wszystko istnieje duża szansa na to, że organy regulacyjne będą tworzyć nowe zasady dotyczące tego, jak duże firmy technologiczne mogą działać. Jednak uważa również, że ich podejście powinno uwzględniać fakt, iż Google, Apple, Facebook i Amazon działają na różnych rynkach. Więc każda z tych firm musi mierzyć się z własnym zestawem konkretnych problemów. Dodał również, że prezesi tych firm wyciągnęli wnioski z przeszłości. Dlatego też przyjmują inne podejście do postępowania z organami regulacyjnymi niż on w przypadku Microsoftu.
Źródło: TechSpot