Na początku tego roku, podczas targów Consumer Electronics Show 2020 (CES 2020), Samsung zaprezentował cztery nowe telewizory MicroLED. Były to modele dostępne w rozmiarach 75 cali, 88 cali, 93 cale i 110 cali. Firma zaprezentowała również dwa egzemplarze dla zastosowań innych niż domowe w rozmiarach 150 cali i 292 cale. Od tamtej pory spore grono osób wstrzymuje się z zakupem telewizora, czkając na nowatorską technologię Koreańczyków. Niestety, osoby te powinny jeszcze mocniej uzbroić się w cierpliwość.
MicroLED opóźnione
Wszystko wskazuje bowiem na to, że w tym roku telewizory MicroLED firmy Samsung nie trafią do sprzedaży. Jak wynika z najnowszych informacji, producent zaplanował zakończenie procesu produkcji niezbędnych komponentów w pierwszej połowie tego roku. Natomiast komercyjna premiera telewizorów miała mieć miejsce w drugiej połowie roku. Okazuje się jednak, że firma nie rozpoczęła jeszcze nawet produkcji komponentów. Firma podobno boryka się z problemami związanymi dostawami części i ceną procesu produkcyjnego. Nie da się także tutaj pominąć wpływu pandemii, która niespodziewanie uderzyła w plany producenta.
Zobacz też: 10 GB internetu za darmo w Orange za zalogowanie się do nowej aplikacji
Nie można jednak wszystkiego zwalać na COVID-19. Otóż wskaźnik rentowności dla MicroLED Samsunga jest dość niski, co ma wpływ na ceny produktu. Te mają być niezwykle wręcz wysokie właśnie z powodu drogich matryc. Samsungowi bardziej się opłaca rozwijać panele QLED, które są po prostu o wiele tańsze w produkcji. Oznacza to, że Samsung po prostu wpadł na problemy związane z nową technologią. Oczywiście powinien się z nimi wkrótce uporać, jednak do tego czasu raczej nie mamy co liczyć na widok telewizorów microLED na sklepowych półkach.
Źródło: Gizmochina