Steam 26 mln osób

Kto nie z nami ten przeciwko nam! – czyli jak Steam obrywa za neutralność polityczną

2 minuty czytania
Komentarze

Obecna sytuacja w USA, czyli fala protestów i połączone z nią zamieszki, to wbrew pozorom bardzo złożone zjawisko. Nie zamierzam tutaj wchodzić w żadne szczegóły na temat tego, kto ma rację i czy pewni ludzie po obydwu stronach nie posunęli się o wiele za daleko. Oczywiście mam swoje zdanie na ten temat, jednak zachowam je dla siebie. Niestety, z innego założenia wychodzą znane marki, które w pewnym stopniu wręcz nakręcają tę sytuację. Wyrażają one poparcie dla tej sytuacji lub, co o wiele rzadsze, krytykując protesty. 

Steam neutralny wobec BLM

https://twitter.com/glanderco/status/1271290270441598982?s=20

Prawda jest jednak taka, że wszystkie powinny siedzieć cicho. Bycie wielką marką z nikogo nie czyni specjalistą od złożonych problemów społecznych. Sprawia jednak, że wiele osób liczy się z takim zdaniem. Zwłaszcza że traktują one całą sytuację w sposób niezwykle prosty. Pokazują, kto jest winny, a kto jest dobry. Rzecz w tym, że problem jest złożony i wielowarstwowy. Trudno nazwać policjantów mordujących zatrzymanego stróżami prawa. Tak samo, jak trudno nazwać kogoś, kto niszczy i rabuje czyjś sklep bezbronną ofiarą. Oczywiście nie każdy członek demonstracji to bandyta. Jednak nie każdy policjant to morderca. Nic więc dziwnego, że są firmy, które postanowiły sprawę przemilczeć. Należy do nich, chociażby Steam. I za to serwis został ukarany.

Zobacz też: AR to ślepa uliczka rozwoju? Tak sugeruje ruch Bose

Wygląda na to, że aby wzbudzić agresję niektórych zwolenników protestów, nie trzeba stać w opozycji do nich. Wystarczy zachować neutralność. Coraz więcej małych twórców gier opuszcza sklep i deklaruje, że już nigdy tam nie wróci. Wiele osób zarzeka się natomiast, że nic więcej już nigdy tam nie kupi i obrzuca Valve obelgami. Rzecz w tym, że sklep zrobił tutaj to, co powinien, czyli nic. Steam zajmuje się grami komputerowymi i niczym więcej. Nie miesza się do polityki. Warto jednak zauważyć, że największą grupę stanowią jednak osoby, które… chwalą sklep za to, że nie odnosi się do sprawy i nie staje po żadnej ze stron. W końcu gry są dla wszystkich. Niezależnie od poglądów. No może z wyjątkiem ludzi, których poglądy mówią, że gry są złe. Jednak nawet im nikt grać nie zabrania, ot sami nie chcą.

Źródło: ign

Motyw