Naukowcy z MIT opublikowali nowy artykuł, który opisuje nowy rodzaj sztucznej synapsy mózgowej. Ta oferuje poprawę wydajności w porównaniu z innymi istniejącymi wersjami. Dodatkowo może ona zostać połączona z dziesiątkami tysięcy podobnych na układzie, który jest mniejszy od jednogroszówki. Umożliwiłoby to stworzenie urządzeń, które mogą obsługiwać złożone obliczenia AI lokalnie. Pozostaną przy tym małe i energooszczędne. Do tego opisu idealnie wręcz pasują smartfony.
Sztuczna Inteligencja w smartfonach może doczekać się rewolucji
Zespół badawczy stworzył tzw. memristors. Zasadniczo są to symulowane synapsy mózgowe tworzone przy użyciu krzemu, stopów srebra i miedzi. W rezultacie powstał układ scalony, który może skutecznie zapamiętywać i przywoływać dane z bardzo dużą szczegółowością. Znacznie lepiej niż ma to miejsce w innych rodzajach symulowanych obwodów mózgowych, które pojawiły się wcześniej. To, co zespół chce ostatecznie zrobić, to odtworzyć duże, złożone sztuczne sieci neuronowe. Te są obecnie oparte na symulującym je oprogramowaniu wymagającym do działania znacznej mocy obliczeniowej. Można wiec powiedzieć, że badacze chcą stworzyć fizyczną wersję cyfrowego mózgu dzięki nowemu rodzajowi tranzystorów.
Zobacz też: Dziś Dzień Informatyka 2020 – Ministerstwo Cyfryzacji złożyło życzenia
W przeciwieństwie do tradycyjnych tranzystorów, które mogą przełączać się tylko między dwoma stanami (0 lub 1) i które stanowią podstawę nowoczesnych komputerów, tranzystory oferują gradient wartości, znacznie bardziej podobny do mózgu, czyli oryginalnego komputera analogowego. Mogą one również zapamiętywać te stany, dzięki czemu z łatwością mogą wielokrotnie odtwarzać ten sam sygnał dla tego samego odbieranego prądu. Oczywiście do osiągnięcia celu, czyli stworzenia sztucznego mózgu pozostaje jeszcze bardzo daleka droga. Jednak zespół stojący za tym projektem sugeruje, że ostatecznie może to doprowadzić do powstania przenośnych, sztucznych mózgów. Te będą mogły wykonywać bardzo złożone zadania w skali dzisiejszych superkomputerów. I to przy minimalnym zapotrzebowaniu na energię i bez konieczności podłączania do sieci.
Źródło: TechCrunch