DisplayPort Alt Mode 2.0 to jeszcze pieśń przyszłości, bo pierwsze urządzenia z ty rozwiązaniem pojawią się dopiero w przyszłym roku. Jednak zatwierdzenie przez VESA (Video Electronics Standards Association) formatu sprawia, że wiemy już o jego możliwościach praktycznie wszystko. I trzeba przyznać, że jest na co czekać. O ile producenci zdecydują się na jego szybkie wprowadzenie na rynek, a tego pewnym być niestety nie można.
DisplayPort Alt Mode 2.0
Sama wersja DisplayPort 2.0 została zaprezentowana w ubiegłym roku, ale teraz przyszła pora na dalsze „eksperymentowanie” z formatem. Dzięki zastosowaniu USB4, możliwości DisplayPort Alt Mode 2.0 wydają się na tyle interesujące, że tylko oczekiwać pierwszych sprzętów z tym właśnie rozwiązaniem. Jednak samo VESA spodziewa się ich nie wcześniej, niż w 2021 roku, co i tak jest dość optymistycznym założeniem. Na samo USB4 jeszcze czekamy, ale DP Alt Mode 2.0 z wykorzystaniem USB-C ma równie dużo do zaoferowania.
Rozwiązanie charakteryzuje się przepustowością maksymalną na poziomie 77,37 Gb/s (cztery ścieżki, po 19,34 Gb/s). Jeżeli chodzi o samo wsparcie dla obrazu, to przekładać się to może na 8K (7680×4320 pikseli) z częstotliwością odświeżania 60 Hz (nieskompresowane, subsampling 4:4:4, 30 bps) czy 16K (15360×8460) w 60 Hz (skompresowane, subsampling 4:4:4, 30 bps). Sam DP Alt Mode 2.0 ma także pozwalać na lepszą pracę z systemami wirtualnej oraz rozszerzonej rzeczywistości.
Zobacz też: Recenzja Huawei Mate Xs – warto zainwestować?
Ważne jest to, że sam nowy standard powinien być obsługiwany przez istniejące już porty USB-C oraz kable obecne na rynku. VESA wprowadza zmiany, ale kluczowe tutaj będzie podejście producentów telewizorów oraz monitorów. O wiele łatwiej jest znaleźć sprzęt z HDMI, niż DisplayPort. Problemem jest także to, że obecnie producenci, którzy wypuszczają swoje sprzęty na rynek, nie bardzo opisują, z jakich rozwiązań USB-C korzystają.
Źródło: VESA / XDA-Developers