SSD w retro konsolach

Dyski SSD mogą okazać się ratunkiem dla uszkodzonych retro konsol

2 minuty czytania
Komentarze

Pierwsze konsole korzystające z napędu CD coraz częściej ulegają awarii. W miarę jak ich napędy optyczne wypalają się, nie są w stanie odtworzyć gier. Okazuje się jednak, że nie wszystko stracone. Istnieje bowiem metoda na ocalenie konsol jak Sega Saturn lub Dreamcast przed zostanie elektrozłomem. I nie polega ono na przedłużaniu ich agonii przeszczepami napędów z innych egzemplarzy. Na ratunek przychodzi im nowoczesna technologia, czyli dyski SSD.

SSD w retro konsolach

SSD w retro konsolach

Nowe rozwiązanie ma pomóc zastąpić padłe elementy. I to w sposób banalnie prosty. Wszystko dzięki wykorzystaniu trybu Terraonion MODE – Multi-Optical Disc Emulator. Ten po prostu podłącza się do wybranej konsoli przez port rozszerzeń, odczytuje pamięć ROM z nośnika i przekazuje dane do przetworzenia na konsolę. Wymiana dysków optycznych na bardziej nowoczesne nośniki danych nie jest nowym pomysłem. Niewielka firma o nazwie GDEMU produkuje podobne urządzenia dla Saturn i Dreamcast od 2015 roku. Nie są one jednak idealnym rozwiązaniem. Obsługiwane przez nie są tylko niektóre rewizje konsoli, wymagają wlutowywania układów do płyty głównej. Dodatkowo zajmuje się tym tylko jeden człowiek. Czas oczekiwania jest więc dość długi.

Zobacz też: Premiera Oppo Find X2 Neo – ten smartfon naprawdę robi wrażenie!

Terraonion ma natomiast na celu stworzenie emulatora dysków optycznych, który działa ze wszystkimi modelami Saturn i Dreamcast, i jest łatwy do uzyskania i zainstalowania. Firmware MODE jest taki sam dla obu konsol, co oznacza, że użytkownicy mogą zamówić jedno urządzenie, które będzie działało dla każdej z nich. Dodatkowo podłączenie urządzenia ma być banalnie proste. Urządzenie obsługuje karty SD, 2,5-calowe SSD i dyski twarde oraz napędy USB, które mogą przechowywać i ładować różne pliki ROM. Mimo że czasy odczytu są dokładnie takie same jak w przypadku rzeczywistego napędu optycznego, brak czasu wyszukiwania na nośniku półprzewodnikowym oznacza, że gry powinny ładować się znacznie szybciej. Z drugiej strony na pewno wielu purystów splunie na myśl o takim rozwiązaniu z pogardą. Dla nich granie na konsoli musi wiązać się z włożeniem płyty do napędu oraz słuchaniem jego pracy.

Źródło: Engadget

Motyw