Asus Eee Pad Slider został zaprezentowany w trakcie targów CES, które odbyły się w styczniu. Od tamtego czasu kilkukrotnie pojawiały się doniesienia, które dotyczyły rozpoczęcia sprzedaży. W Stanach Zjednoczonych rozpoczął się właśnie proces przedsprzedaży.
Eee Pad Slider najprawdopodobniej będzie drugim tabletem z systemem Honeycomb w ofercie Asusa. Znacznie wcześniej zadebiutował Transformer, który za sprawą dobrej konfiguracji sprzętowej, solidnego wykonania i atrakcyjnej ceny, został jednym z najlepiej sprzedających się tabletów z Androidem.
W przypadku Slidera zainteresowanie wzbudza przede wszystkim bardzo ciekawa koncepcja wbudowanej fizycznej klawiatury, która z całą pewnością przyczyni się do znaczącej poprawy komfortu użytkowania urządzenia np. w przypadku pisania dłuższych tekstów. Wygląda na to, że debiut rynkowy jest już bardzo bliski.
W Stanach Zjednoczonych rozpoczęła się właśnie przedsprzedaż tego tabletu – ceny zaczynają się od 479 dolarów, co z całą pewnością nie jest kwotą małą. Urządzenie to jest droższe od Transformera o 80 dolarów. Asusowi z pewnością zależy na tym, aby powtórzyć sukces Transformera, jednak z taką ceną będzie to bardzo trudne zadanie.
Konfiguracja sprzętowa tego tabletu prezentuje się dość typowo – ekran o przekątnej 10.1 cala i rozdzielczości 1280 x 800 pikseli, dwurdzeniowy procesor Nvidia Tegra 2 taktowany z częstotliwością 1 GHz. Podstawowy model oferuje 16 GB wbudowanej pamięci. Niemal pewne jest to, że Slider będzie działał pod kontrolą najnowszej wersji Honeycomba 3.2.
Podstawowa wersja Slidera z modułem WiFi i 16 GB pamięci to wydatek na poziomie 479 dolarów. Osoby, które są zainteresowane modelem z dwukrotnie większą pamięcią będą musiały wydać dodatkowe 100 dolarów. Nie wiadomo jeszcze, kiedy będzie miała miejsce premiera w Polsce, ani jaka cena zostanie ustalona.
Porównując ceny między urządzeniami w Polsce i Stanach Zjednoczonych, wiele wskazuje na to, że w przypadku naszego kraju podstawowa wersja Slidera będzie kosztować ok. 2000 złotych. Na korzyść tego urządzenia przemawia to, że nie ma potrzeby dokupowania specjalnej stacji dokującej, która m.in. pełni funkcję klawiatury.
źródło: liliputing.com