W styczniu Microsoft ogłosił, że do 2030 roku planuje obniżyć emisję dwutlenku węgla. Firma ma nadzieję, że dzięki projektowi o nazwie Komputer Planetarny pomoże również innym organizacjom, naukowcom i rządom poprawić stan środowiska naturalnego. Inicjatywa ta rzecz jasna wbrew nazwie wymaga więcej niż jednego komputera. Nazwa jest jednak bardzo chwytliwa, a to również jest istotne w takich przypadkach.
Microsoft Komputer Planetarny
Tak zwany Komputer Planetarny będzie pobierał dane, przetwarzał je za pomocą Sztucznej Inteligencji. Następnie dostarczy obrazy satelitarne, dane środowiskowe i biologiczne oraz wiele innych informacji partnerom i klientom. Microsoft ma nadzieję, że dane te posłużą do podejmowania decyzji dotyczących kwestii ochrony środowiska. I to zarówno w sektorze publicznym, jak i prywatnym. Projekt ten jest rozszerzeniem programu Microsoft AI for Earth. Ten także oddaje narzędzia sztucznej inteligencji w ręce partnerów. Ci zajmują się głównie oceanami, dziką przyrodą, leśnictwem i rolnictwem. Microsoft obiecuje, że zapewni również więcej informacji w takich dziedzinach jak identyfikacja gatunków, mapowanie pokrycia terenu i informacje o użytkowaniu terenu.
Zobacz też: Smartfon 5G McDonald`s okazał się…. kurczakiem
Firma rozpocznie od współpracy z Group on Earth Observations Biodiversity Observation Network, która otrzyma dotację w wysokości 1 mln USD. Organizacja będzie ściślej monitorować bioróżnorodność Ziemi i tworzyć pomiary, które będą na tyle dokładne, aby naukowcy i konserwatorzy mogli je wykorzystać. Intencje Microsoftu są jasne. Firma ma nadzieję, że może wzmocnić swoje zasoby cyfrowe z większą ilością danych, które mogą być następnie wykorzystane przez strony trzecie do ochrony środowiska i dzikiej przyrody. Niemniej jednak, ramy stosowane w tym projekcie mogą w końcu znaleźć zastosowanie nie tylko do inicjatyw ekologicznych. Potencjalne zastosowania tych algorytmów mogą podnieść efektywność niemal każdej branży.
Źródło: Engadget