Uber Eats ogłosił wczoraj, że zrezygnuje z opłat za dostawę dla wszystkich zamówień z małych, prywatnych lokali. W ten sposób chce on ulżyć małym restauratorom, którzy obecnie znajdują się w naprawdę ciężkiej sytuacji. W wielu państwach na świecie, w tym w Polsce lokale mogą realizować jedynie zamówienia na wynos lub z dowozem, co jest dla nich olbrzymim ciosem. Dodatkowo ludzie mniej chętnie zamawiają jedzenie w obawie przed koronawirusem.
Darmowa dostawa Uber Eats z powodu koronawirusa
Najgorsze jest jednak to, że taka decyzja władz jest jak najbardziej uzasadniona. Niesie jednak ze sobą dość poważne konsekwencje dla małych firm, które mogą tego nie przetrwać. Na szczęście Uber Eats postanowił im chociaż trochę ulżyć. Firma wydała w tej sprawie następujące oświadczenie:
Ponieważ więcej ludzi zostaje w domu, lokalne restauracje potrzebują naszego biznesu bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Dlatego właśnie zrzekamy się opłaty za dostawę dla wszystkich zamówień z każdej niezależnej restauracji w aplikacji Uber Eats. Znajdziecie w niej ponad 100 tysięcy lokali tego typu.
Zobacz też: Strumieniowanie muzyki od Huaweia już dostępne w Polsce
W Polsce sytuacja wygląda jeszcze lepiej. Otóż w naszym kraju darmowa dostawa dotyczy wszystkich lokali, także sieciówek. Warunek jest jeden: kwota zamówienia nie może być niższa niż 20 PLN. Uber Eats podejmuje również środki ostrożności w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa. Obejmują one możliwość zostawiania zamówienia pod drzwiami. Dodatkowo firma obiecała zapewnić dostawcom materiały sanitarne. Obiecuje także wsparcie dla wszystkich tych, którzy zarażą się podczas wykonywania obowiązków.
Źródło: TechCrunch, wydawajdobrze