Otwarcie lootboksa wiąże się często z nieodpartą chęcią sprawdzenia, czy w następnym dostaniemy lepsze przedmioty. Dlatego też mogą one prowadzić do uzależnienia zwłaszcza wśród młodych osób. Niestety, ale w obecnych czasach jest to jak walka z wiatrakami. Na szczęście są osoby takie jak Claire Murdoch. Pani psycholog z Anglii wie, jak ważna jest walka z lootboksami.
Walka z lootboksami nabiera coraz większego tempa
Skrzynie z losowym łupem to obecnie problem wielu rodziców na całym świecie. Kontrowersje wokół tego tematu na nowo wzbudziła pani psycholog Claire Murdoch, pracująca w NHS w Anglii. Według kobiety lootboksy niszczą psychikę dzieci oraz uzależniają je od hazardu. W jej opinii sprzedaż gier pozwalających na zakup losowego łupu powinna się zakończyć jak najszybciej. Twierdzi ona, że zakaz sprzedaży skrzynek zmniejszy narażenie dzieci na zamiłowanie do hazardu w dorosłym życiu. Claire Murdoch wie jednak, że sama nie jest w stanie poradzić sobie z tym problemem. Dlatego też poprosiła twórców gier o podjęcie odpowiednich działań w celu zredukowania obecności lootboksów w ich tytułach. Kobieta zachęciła również do wprowadzenia listy, na której jasno określona będzie procentowa szansa na dany przedmiot.
Zobacz też: Jak pobrać Microsoft Edge? Używaj przeglądarki na wielu urządzeniach
Warto jednak pamiętać, że walka z lootboksami trwa już od dłuższego czasu. Nie jest to również pierwszy raz, kiedy osoba niezwiązana z branżą gier komputerowych zwraca uwagę na ten problem. W maju zeszłego roku senator USA przedstawił projekt regulacji mikropłatności, natomiast w sierpniu amerykańska komisja handlu zorganizowała otwarte warsztaty na ten temat. Wydaje się, że producenci gier komputerowych również zauważyli lootboksów. Tacy giganci jak Sony, Nintendo czy Microsoft opracowali wobec nich nową politykę, a coraz więcej firm do niej przystaje. Przykładem jest Google, które zaostrzyło przepisy dotyczące skrzynek. Pamiętajmy jednak, że walka z lootboksami nie skończy się w najbliższym czasie i nadal będziemy słyszeć o nastolatkach wydających grube pieniądze na ten losowy element swoich ulubionych gier. Wszak jest to nadal najważniejsze źródło dochodu w popularnych tytułach sieciowych.