Stany Zjednoczone nie tylko zablokowały Huaweia u siebie, ale także chcą, żeby każdy inny kraj na świecie nie dopuszczał tego producenta do przetargów. Na samych chęciach się jednak nie kończy i amerykanie stosują coraz większe naciski na pozostałe narody. Wojna przeciwko temu producentowi zaczyna wyglądać coraz bardziej jak sprawa osobista, a nie tylko kwestia polityki antychińskiej.
USA straszy przed Huaweiem
Jeden z Senatorów zgłosił ustawę, która ma na celu zakazanie amerykańskim agencjom wywiadowczym dzielenia się informacjami z krajami, które korzystają ze sprzętu sieciowego 5G Huawei. Powołał się przy tym na zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego.
Stany Zjednoczone nie powinny dzielić się cennymi informacjami wywiadowczymi z krajami, które pozwalają na swobodne działanie w ich granicach ramieniu wywiadowczemu Komunistycznej Partii Chin. Wzywam naszych sojuszników na całym świecie, aby uważnie rozważyli konsekwencje postępowania z Huawei dla ich interesów narodowych.
— oznajmił w swoim oświadczeniu.
Oczywiście w pełni się z nim zgadzam. Kraj, który pozwala na swobodne działanie wywiadu obcego mocarstwa, jest w niebezpieczeństwie. Sęk w tym, że USA jak dotąd nie potrafi przedstawić najmniejszych dowodów na to, że Huawei kogokolwiek szpieguje. Nie ma nawet dowodów na to, że posiada narzędzia umożliwiające rozpoczęcie szpiegowania na polecenie władz. Z drugiej strony ta sama zasada powinna dotyczyć także Stanów Zjednoczonych. To jednak tylko taka moja osobista dygresja w tej sprawie.
Zobacz też: Huawei chwali się sprzedażą swojego składanego smartfona
Co ciekawe to wszystko wydaje się jedynie pretekstem. Rząd Wielkiej Brytanii oświadczył, że jego komponenty sieci bazowej i sieci wykorzystywane do wymiany informacji wywiadowczych nie będą korzystać ze sprzętu Huaweia. Jednak rząd USA nadal wywiera presję na to, aby ten producent został całkowicie zablokowany w UK. A przecież w takim przypadku w żadnym stopniu nie zagraża on bezpieczeństwu danych wywiadowczych.
Źródło: Tomshardware