Jestem wielkim fanem małych komputerów. Moim komputerem do pracy jest malutka skrzyneczka z płytą główną w formacie Mini-ITX. Dodatkowo podczas wyjazdów korzystam z kieszonkowego GPD Win, który jest przedstawicielem niezwykle niszowej klasy komputerów UMPC. Jestem więc niezwykle otwarty na małe konstrukcje. Mimo to nawet ja mam problem z uzasadnieniem istnienia najnowszego urządzenia chińskiej firmy iLife.
iLife MP8 Micro PC
Komputer iLife MP8 Micro PC to miniaturowe urządzenie. Mamy tutaj bowiem do czynienia maleńkim sześcianem o wymiarach około 3 × 3 × 3 cm. Został on dość bogato wyposażony w porty. Pod tym względem mógłby zawstydzić znacznie większe laptopy z jabłuszkiem na obudowie. Posiada on złącze HDMI, USB-C, dwa porty USB 3.0, gniazdo na kartę MicroSD i gniazdo Jack 3.5 mm. Brakuje tutaj dedykowanego złącza zasilania. Możemy więc śmiało założyć, że właśnie za to odpowiada USB-C. Jeśli chodzi o specyfikację, to nie wygląda ona wcale bardzo źle. Komputer został wyposażony w układ Intel Celeron N4100, 4 GB RAM DDR3 i 64 GB pamięci wewnętrznej MMC. Gwarantuje mu to lepsze osiągi niż w wyżej wspomnianym GPD Win. Czy to więc oznacza, że się czepiam?
Zobacz też: Poznaliśmy daty najbliższych wyprzedaży na Steam
Niestety, ale nie. Ten komputerek powstał chyba tylko dlatego, że mógł. Jeśli ktoś szuka naprawdę małej konstrukcji do schowania jej za monitorem lub telewizorem, to znacznie lepszym wyborem byłby jakiś w formie sticka HDMI. Mamy tutaj bowiem małe, bardzo lekkie pudełeczko, które będzie przeważane przez sam kabel obrazu. Zintegrowanie go z wtyczką rozwiązałoby problem stabilności podstawy. Dodatkowo wyeliminowałoby konieczność posiadania wspominanego kabla. Takich konstrukcji natomiast na rynku nie brakuje. Dlatego też uważam, że iLife MP8 Micro PC to niezwykle ciekawy komputer, jednak mamy już na rynku znacznie bardziej przemyślane konstrukcje.
Źródło: Tomshardware