Obecnie AMD cieszy się najlepszym okresem od wielu lat. Firma zawdzięcza to w głównej mierze swojej ciężkiej pracy nad architekturą Zen i jej nowszym wersjami jak Zen + i Zen 2. Dzięki temu układy z rodziny Ryzen są jednymi z najchętniej polecanych w segmencie konsumenckim. Wyróżniają się one wysoką wydajnością oraz świetną ceną. Nie jest to jednak jedyna rzecz, której Czerwoni zawdzięczają swój sukces.
Braki układów Intela
Kolejną istotną kwestią jest klęska urodzaju u Intela. Niebiescy nie są w stanie nadążyć z produkcją, przez co mamy do czynienia z brakami ich układów na rynku. To natomiast przekłada się nie tylko na problemy z dostępnością, ale także na wyższe ceny. Firma właśnie wydała oświadczenie w tej sprawie:
Nadal pracujemy nad poprawą równowagi pomiędzy podażą a popytem dla naszych klientów z branży komputerowej. Zainwestowaliśmy dodatkowy miliard dolarów w kapitał, aby osiągnąć większą wydajność i elastyczne dostawy. W rezultacie zwiększyliśmy produkcję układów w technologii 14 nm o 25%. Odnotowaliśmy także znaczący wzrost względem układów 10 nm. Co kwartał zwiększamy naszą podaż. Jednak w pierwszej połowie 2019 roku mieliśmy do czynienia z popytem na komputery PC, który przekraczał nasze oczekiwania i przewyższał prognozy innych firm. Aktywnie pracujemy nad sprostaniem wyzwaniu podaży i popytu. Oczekujemy, że w drugiej połowie roku podaż wzrośnie w porównaniu z pierwszą połową. W dalszym ciągu priorytetowo podchodzimy do produktów Intel Core najnowszej generacji, które wspierają szybko rozwijające się segmenty naszych klientów i planujemy dalsze zwiększanie mocy produkcyjnych w 2020 roku.
Zobacz też: Call of Duty: Mobile – prawdopodobnie graliśmy z botami
Jak więc widać wbrew wcześniejszym informacjom Intel wciąż się nie uporał z tym problemem. To natomiast oznacza, że AMD wciąż będzie rosło w siłę. Mam nadzieję, że Czerwoni dzięki temu zdobędą znaczące udziały w rynku. Nie wynika to tylko z mojej sympatii do tej firmy. Uważam, że to właśnie konkurencja jest tym, co najmocniej napędza rozwój rynku. Wystarczy tylko spojrzeć na nowe układy iGPU Intela, które są odpowiedzią na APU od AMD. To świetny dowód na potwierdzenie mojej tezy.
Źródło: TechSpot