Edge i IE radzą sobie coraz gorzej

Przeglądarki Microsoftu jeszcze nigdy nie radziły sobie tak kiepsko

2 minuty czytania
Komentarze

Jeśli chodzi o udział w rynku przeglądarek internetowych, Chrome jest królem. I choć istnieją inne, prawdopodobnie lepsze opcje niż produkt Google, wydaje się, że oferty Microsoftu nie przemawiają do mas. Liczba użytkowników EDGE oraz IE spadają do rekordowo niskich wartości. Wyniki te pochodzą z aplikacji sieciowych. Pokazują one, że łączny udział Microsoftu w rynku przeglądarek we wrześniu spadł o 1,8 punktu procentowego do najniższego w historii poziomu wynoszącego zaledwie 12 procent. Wynika to głównie z tego, że coraz więcej osób porzuca Internet Explorer. Jednak Edge także odnotowało lekki spadek.

Edge i IE radzą sobie coraz gorzej

Edge i IE radzą sobie coraz gorzej

W zeszłym tygodniu Microsoft opublikował aktualizację zabezpieczeń dla IE po odkryciu krytycznej luki, która prawdopodobnie przekonała więcej osób do rezygnacji ze starzejącej się przeglądarki. Biorąc pod uwagę rosnące udziały Windowsa 10 na rynku moglibyśmy się spodziewać także wzrostów dla Edge. Tak jednak nie jest. Coraz więcej osób porzuca preinstalowaną aplikację na rzecz Chrome. To odnotowało wzrost o 1,3 punktu procentowego i stanowi obecnie 68,5 procent rynku.

Zobacz też: Mapy Google z nową funkcją chroniącą naszą prywatność

Nic więc dziwnego, że Microsoft przenosi swoją flagową przeglądarkę na silnik Chromium. Firmie nie zależy raczej na samych jego możliwościach, chociaż i te są bardzo istotne. Najważniejszą kwestią jest jednak to, żeby wszyscy o tym wiedzieli. Dzięki temu wiele osób może uznać, że Edge to po prostu Chrome w innej skórze i z tego też powodu korzystać z fabrycznej przeglądarki Microsoftu. Z tego stanu rzeczy nie będą zadowolone osoby, które obecnie korzystają z najnowszej przeglądarki firmy. Te jednak są w znacznej mniejszości.

Źródło: TechSpot

Motyw