Twitter zarabia na naszych danych

Twitter jednak nie będzie ukrywał kontrowersyjnych wypowiedzi polityków

2 minuty czytania
Komentarze

Jakiś czas temu Twitter ustanowił zasady, według których kontrowersyjne wypowiedzi polityków miały być ukrywane. Już na starcie krytykowałem ten pomysł. Wyborcy mają prawo znać opinie osób, które startują w wyborach ,żeby lepiej móc je ocenić. To, że ktoś pisze obelżywe tweety, świadczy nie o osobach o których się wypowiada, a o nim samym.

Twitter nie ukrywa wypowiedzi polityków

Twitter nie ukrywa wypowiedzi polityków

Żeby jednak nie przedstawiać jedynie swojego punktu widzenia z tamtego okresu, przytoczę argumentację, która stała za administracją serwisu:

Służba w rozmowach publicznych obejmuje umożliwienie każdemu mówienia o tym, co jest dla niego ważne, Może to być szczególnie ważne w kontaktach z urzędnikami państwowymi i politykami. Ze względu na charakter zajmowanego stanowiska liderzy ci mają większy wpływ i czasami mówią rzeczy, które można uznać za kontrowersyjne lub zapraszają do debaty i dyskusji. Krytyczną funkcją naszej służby jest zapewnienie miejsca, w którym ludzie mogą otwarcie i publicznie odpowiadać przed swoimi liderami i pociągać ich do odpowiedzialności.

Zobacz też: Prace nad emulatorem Switcha na PC robią coraz większe postępy

Okazuje się jednak, że serwis zmienił zdanie. Twitter nie będzie ukrywać wypowiedzi Prezydenta Donalda Trumpa. W niedzielę zaatakował grupę kobiet, nakazując im powrót do ich ojczystych krajów. Wszystkie z nich są kolorowe, a trzy z nich urodziły się w Stanach Zjednoczonych. Brak reakcji ze strony serwisu jasno wskazuje na zarzucenie nowych zasad. I jak już zapewne wiecie, bardzo się z tego powodu cieszę. Dzięki temu każdy może osobiście ocenić jego poglądy oraz zachowanie mając bezpośredni dostęp do jego wypowiedzi. W takiej sytuacji nie ma już mowy o manipulacji wypowiedzią danego polityka.

Źródło: The Verge

Motyw