Strumieniowanie gier budzi we mnie mieszane uczucia. Jestem zwolennikiem uruchamiania wszystkiego na urządzeniu docelowym oraz posiadania fizycznych kopii wszystkich swoich programów. Z drugiej jednak strony wizja grania w najnowsze tytuły przy najwyższych detalach na smartfonie ze sparowanym kontrolerem jest dla mnie niezwykle kusząca. Dlatego też mimo sceptycznego podejścia mocno liczę na sukces tego typu inicjatyw.
Już 6 czerwca poznamy szczegóły dotyczące Google Stadia
Przejście z bezpłatnego dema Project Stream pod koniec ubiegłego roku do Stadia reveal w marcu nie trwało długo. Firma nawet nie czeka na E3 żeby podać więcej szczegółów. Google mówi, że pierwszy Stadia Connect pojawi się 6 czerwca i będzie można go oglądać na YouTube. Wtedy poznamy wszelkie szczegóły jak zasięg, ceny oraz dostępne tytuły. Google nie jest pierwszą firmą, która postawiła na technologię strumieniowej transmisji gier. Jest jednak największą, która się tym zajęła. Google Stadia opiera się na potężnym sprzęcie komputerowym w centrum danych Google do renderowania gier, a następnie strumieniowo przesyła wideo do urządzeń takich jak komputery, chromebooki i telefony. Będziemy więc potrzebowali dobrego połączenia internetowego, jednak urządzenie docelowe nie potrzebuje wysokiej klasy wydajności.
Zobacz też: Premiera Xiaomi Mi Band 4 będzie jeszcze w tym miesiącu
Na Stadia Connect, Google obiecuje opowiedzieć o grach, w które będziemy mogli zagrać na platformie. Oczekujemy, że niektóre z nich to będą tytuły, które można uzyskać na komputerach PC i konsolach. Jednak nie zabraknie także ekskluzywnych gier, które korzystają ze specjalnych funkcji Google Stadia. Gigant poda również bardziej szczegółowe informacje na temat premiery, której spodziewamy się w późniejszym terminie w 2019 roku. Być może najważniejsze jest to, że Google planuje rozmawiać o cenach. Czy będzie to abonament? Zakupy za grę? Połączenie jednego i drugiego? Wszystko zostanie ujawnione 6 czerwca.
Źródło: Androidpolice