Przez wiele lat wychwalany za optymalizację, stabilność i bezproblemową pracę, iOS w ostatnim roku zaliczył więcej potknięć, niż w całym swoim żywocie. Jakby nie patrzeć, zauważają to sami użytkownicy, którzy mają coraz częściej obawy, co do nowego oprogramowania. Aktualizować czy nie aktualizować? W przypadku Androida zdecydowanie rzadziej pojawia się to pytanie, bo same aktualizacje nie są tak szybko wydawane. Niemniej iOS 12 miał pokazać, że Apple ponownie przykłada się do podstaw w swoim systemie, ale statystyki są bezlitosne. Dlatego zapowiedziano kolejną wersję.
iOS 12 porażką Apple, ale iOS 12.1 naprawi ChargeGate
Powyżej widzicie statystyki instalacji nowego oprogramowania przez użytkowników w ciągu 10 dni od jego wydania. Dopiero, co 5. użytkownik iOS zainstalował nowe oprogramowanie. Ewidentnie widać tendencję spadkową z roku na rok, co można tłumaczyć na wiele sposobów. Najczęściej wymienia się niewidoczne dla odbiorcy zmiany, więc ci wychodzą z założenia, że aktualizacja może poczekać. Niemniej w drodze jest już iOS 12.1, który obecnie jest w fazie testów. Ta wersja oprogramowania ma naprawić problem z ChargeGate, który niedawno opisywaliśmy. W skrócie – wygaszone iPhone’y Xs i Xs Max nie wykrywają podłączanej ładowarki.
Zobacz też: Huawei Watch GT nadchodzi!
Ostatecznie iOS 12.1 może pojawić się jeszcze w tym miesiącu, przed rynkową premierą iPhone’a XR, która ma nastąpić 26 października. W takim razie jeszcze ponad 3 tygodnie użytkownicy wspomnianych wcześniej modeli mogą się męczyć ze swoimi ładowarkami. Choć niewykluczone, że później nie będzie wiele lepiej, gdy mówimy o zasilaczach o mocy 5 W.
źródło: Phone Arena