Apple ostatnio nie ma łatwego życia. Jak nie afera z procesorami, tak rozmaite pozwy sądowe, którymi trzeba się zajmować. Tym razem sprawa dotyczy incydentu, jaki powstał w trakcie wymieniania baterii w iPhonie.
Ewakuowano klientów ze sklepu Apple w Zurychu
W Zurychu przy Bahnhofstrasse znajduje się sklep Apple. Podczas wymiany baterii w iPhone 6s przez serwisanta zrobiło się naprawdę gorąco. Bateria zaczęła się mocno przegrzewać, a w sklepie pojawił się dym. Osoba zajmująca się smartfonem skończyła z poparzoną ręką, którą na szczęście zajęli się sanitariusze z wezwanego pogotowia. Klientów ze sklepu postanowiono ewakuować. Siedem osób potrzebowało pomocy medycznej, lecz nie było konieczności ich hospitalizacji.
Pracownicy zachowali się bardzo odpowiedzialnie i zabezpieczyli przegrzaną baterię piaskiem kwarcowym. Apple jeszcze nie skomentowało sytuacji.
Program wymiany baterii trwa na całym świecie. W Polsce obniżono ostatnio cenę usługi do 129 złotych.
źródło: Phone Arena