Jak afera z bateriami wpłynie na wyniki sprzedażowe Apple?

1 minuta czytania
Komentarze

Echa afery ze spowalnianiem urządzeń Apple nie milkną. Użytkownicy iPhone’ów są zdenerwowani na firmę z Cupertino, że ta zastosowała takie rozwiązanie dla starszych, bardziej zużytych ogniw. Jednak moim zdaniem to wiele hałasu o nic. Nie oznacza to jednak, że afera nie pozostanie bez wpływu na sprzedaż urządzeń Apple.

Zobacz także: Koniec złudzeń – te smartfony nie dostaną Androida Oreo

Barclays sporządziło analizę dotyczącą wpływu programu tańszej wymiany baterii w starych iPhone’ach na sprzedaż tych nowszych. Według prognoz, gdyby afera nie ujrzała światła dziennego, Apple sprzedałoby o 16 mln urządzeń więcej. W raporcie Barclays można przeczytać, że przeprosiny Amerykanów i wdrożenie programu tańszej wymiany baterii to dobry ruch PR. Z drugiej strony wpłynie on na sprzedaż iPhone’ów, co odbije się na potencjalnym przychodzie niższym o 4%.

Według obliczeń Barclays, aż 519 mln iPhone’ów kwalifikuje się do wymiany baterii za $29. Z tego prawdopodobnie 10% urządzeń, czyli około 50 mln, zostanie poddanych programowi wymiany ogniw. Taka operacja wygeneruje aż $1,56 miliarda przychodów dla Apple. Jednak z drugiej strony, firma „nie sprzeda” przez to 16 mln sztuk iPhone’ów, przez co nie osiągnie przychodu większego aż o $10 miliardów.

Suma summarum, włączając w to wzrost przychodów z usług, Barclays wydaje dla Apple neutralny rating z ceną docelową na poziomie $162 za akcję. Warto dodać, że analitycy obawiają się także o sprzedaż iPhone’a X, która ma wynieść 56 milionów egzemplarzy za dwa pierwsze kwartały bieżącego roku.

Źródło: 9to5mac.com

Motyw