Samsung chwali się największą liczbą zabezpieczeń w smartfonie. Oprócz kodu PIN i wzoru, możemy do nich również zaliczyć skaner linii papilarnych, skaner tęczówki oraz skaner twarzy. Te ostatnie działają nie bez problemów. Możecie o nich przeczytać w tym wpisie. Według ostatnich informacji, Koreańczycy intensywnie pracują nad swoją wersją skanowania twarzy w 3D. Jednak sądząc po najnowszym patencie spółki, to jednak prawdopodobnie nie jedyny obszar zainteresowań Samsunga.
Ludzka dłoń ma miliony różnych linii, które są unikatowe dla każdego człowieka. Koreańczycy dostrzegli w tej części ciała potencjał do zabezpieczenia smartfonu. Chodzi o skaner dłoni, który ma pomagać w odzyskiwaniu hasła, a nie odblokowaniu telefonu. Jak to będzie działało?
Zobacz także: Android Go w Polsce?
Według patentu, aparat umieszczony z tyłu urządzenia będzie odpowiedzialny za zrobienie fotografii dłoni. Oznacza to, że metoda ta nie będzie należała do bardzo bezpiecznych, niezależnie od tego jak bardzo unikatowa jest nasza dłoń. Z drugiej strony, raczej nie znajdzie się osoba, która miałaby w swoich archiwach zdjęcie tej części ciała, które posłuży jej do włamania się na konto danego użytkownika.
Ponadto, gdy telefon zidentyfikuje dłoń poprawnie, przypomni hasło w dość nietypowy sposób. Symbole stanowiące hasło będą porozrzucane na zapisanym zdjęciu. Pomoże to użytkownikowi przypomnieć sobie właściwe słowo, a uniemożliwi osobie trzeciej włamanie się do smartfona użytkownika.
Oczywiście, nie jest wcale pewne, że takie rozwiązanie kiedykolwiek się pojawi w urządzeniach Samsunga. Jednak trzeba przyznać, iż zaprezentowany sposób przypominania hasła jest nietypowy i intrygujący.
źródło: sammobile