NASA poinformowała, że zamierza niebawem uruchomić nowy serwis streamingowy NASA+. Ten w założeniach będzie przypominał trochę Netflix czy Disney+, choć to ostatnie narzuca się już przez samą nazwę. Nie ma się co jednak obawiać, że miłośnicy podboju kosmosu będą teraz musieli zaglądać głębiej do portfela, by szukać środków na kolejną subskrypcję. NASA+ ma być bowiem darmowym streamingiem.
NASA uruchamia nowy serwis streamingowy – czym będzie NASA+?
NASA przygotowuje się do aktualizacji swojej aplikacji, ale także do uruchomienia pierwszego streamingu. To nastąpić ma jeszcze w tym roku, ale już teraz NASA aktywnie pracuje nad nową wersją swojej strony internetowej, której wersję beta można już sprawdzać i zgłaszać ewentualne uwagi. I choć nowa strona internetowa może cieszyć, to ciekawszą informacją jest ta na temat serwisu streamingowego. Otóż NASA+ będzie rozszerzeniem tego, co do tej pory publikowała agencja kosmiczna.
Platforma będzie w pełni darmowa, bez opcji subskrypcji oraz pozbawiona reklam, a dostęp do niej uzyskamy bezpośrednio z aplikacji NASA dla systemów Android oraz iOS. Będzie można z niej skorzystać także za pośrednictwem przeglądarki internetowej i trafi też do Roku, Apple TV oraz Fire TV. Widać więc, że mówimy tutaj o poważnej inwestycji. Co właściwie będzie oferowało NASA+? Oczywiście znajdzie się tam miejsce dla transmisji na żywo z misji realizowanych przez agencję, ale także do tych, które się już odbyły. Do tego mają dojść filmy przygotowane przez NASA, a wraz z debiutem NASA+ ma pojawić się także nowa seria materiałów. Zapowiada się więc coś idealnego dla tych, którzy interesują się eksploracją kosmosu. NASA+ zagwarantuje im bowiem dostęp do treści o dowolnej porze i z dowolnego miejsca na Ziemi.
Niebawem będzie można przestać pytać o to, co oglądać na Netflix, a zamiast tego wejść na NASA+ i odpalić jakiś kosmiczny film na 65-calowym telewizorze. Miejmy nadzieję, że cała platforma będzie stale rozwijana.
Źródło: NASA