Houston, macie problem. NASA straciła łączność z ISS na 90 minut

1 minuta czytania
Komentarze

Nieoczekiwana przerwa w dostawie prądu spowodowała, że NASA po raz pierwszy stracił kontakt z ISS. Ale problem nie leżał po stronie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, tylko awarii zasilania w siedzibie NASA w Houston.

Jak podaje źródło, to pierwszy raz od 2009 roku, gdy NASA musiała skorzystać z zapasowych systemów, aby ponownie nawiązać kontakt z astronautami krążącymi setki kilometrów nad powierzchnią Ziemi.

Awaria miała miejsce we wtorek 25 lipca i trwała około 90 minut. Nastąpiła wskutek planowanych modernizacji naziemnego systemu zasilania budynku w Centrum Kosmicznym im. Johnsona. Później wznowiono normalną komunikację. W międzyczasie NASA komunikowała się z astronautami za pomocą rosyjskich systemów komunikacyjnych oraz zapasowego centrum z systemem dowodzenia i kontroli. NASA zamierza zbadać incydent, aby upewnić się, że nie powtórzy się on w pozostałych latach funkcjonowania ISS, przed planowaną deorbitacją w 2031 roku.

Źródlo: NASA

Dodajmy, że obecnie, w ramach 69 ekspedycji, na stacji przebywa trzech Amerykanów: Frankie Rubio, Woody Hoburg i Stephen Bowen, trzech Rosjan: Dmitri Petelin, Andriej Fiediajew i dowódca Siergiej Prokopjew oraz astronauta ZEA Sultan Alneyadi. Jak podał kierownik programu stacji kosmicznej Joel Montalbano, to był problem czysto naziemny. Załoga i stacja w żadnym momencie nie były w niebezpieczeństwie.

Źródło: ScienceAlert

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw