Piórko może zburzyć kilkusetmetrowy wieżowiec. Oto naukowe wyjaśnienie dla niedowiarków

2 minuty czytania
Komentarze

Czy piórko może zburzyć kilkusetmetrowy wieżowiec? Mówimy tutaj o małym piórku, a nie takim kilkumetrowym i wykonanym ze stali, ale takim, które czasem możemy znaleźć nawet na spacerze. Okazuje się, że wykorzystując naukę i odrobinę sprytu, można zrobić wszystko. Nikt też nie mówi o tym, że wieżowiec trzeba będzie okładać piórkiem przez najbliższe sto lat, by uzyskać odpowiedni efekty, by budynek runął. Tak naprawdę dałoby się to zrobić w bardzo prosty sposób… i to właśnie on jest bohaterem tego materiału.

Piórko może zburzyć kilkusetmetrowy wieżowiec – jak to możliwe?

Wieżowce widok od dołu
Fot Pixabay Autor Pexels

Raczej nie musimy tutaj zaznaczać, że przedstawiony eksperyment nie powinien być wykonywany przez nikogo w rzeczywistości, ale dobrze o tym przypomnieć. Tak więc – nie próbujcie tego w domu, choć i tak niewielkie szanse na to, by udało się taką rzecz zrealizować. Głównie dlatego, że do zburzenia kilkusetmetrowego wieżowca będziemy potrzebowali kilku rzeczy. Jedną z nich jest oczywiście sam wieżowiec oraz piórko (z tym raczej problemu nie będzie), ale do tego należy dołożyć jeszcze odpowiednie bloki. Chcąc zburzyć kilkusetmetrowy wieżowiec z wykorzystaniem piórka, należy bowiem zastosować efekt domina, co w bardzo ciekawy sposób zaprezentował Stephen Fry w programie Quite Interesting emitowanym na BBC.

Piórko będzie w stanie powalić wieżowiec, a raczej go zniszczyć, jeżeli wykorzystamy do tego trochę „pomocy naukowych”. W tym przypadku mowa o 24 blokach różnej wielkości, a każdy większy od poprzedniego x1,5. Zarówno pod względem wielkości, jak i masy. Te ustawione w odpowiedniej odległości od siebie zapewnią wykładniczy wzrost masy, a finalnie po uderzeniu ostatniego, będziemy w stanie zburzyć wieżowiec. Widać więc, że w teorii piórko może zburzyć kilkusetmetrowy wieżowiec, choć oczywiście nie obejdzie się tutaj bez małej pomocy. Jednak to pierwszym ruchem będzie właśnie muśnięcie piórkiem, by przewrócić pierwszy z przygotowanych bloków.

Przykłady tego typu eksperymentów są nie tylko dobrym sposobem na to, by odrobinę się rozerwać, ale także dają dużo satysfakcji. Niby prosta rzecz, a cieszy. Tego typu eksperymenty z pewnością mają większą wartość edukacyjną, niż takie, gdzie korzystając z poziomicy, ktoś próbuje udowodnić, że Ziemia jest płaska. Tutaj przynajmniej od razu widzimy, jak faktycznie działa nauka, a nie próbujemy ją znaleźć „na siłę”.

Motyw