Ziemia jest płaska

Najgłupszy eksperyment w historii? Zabrał poziomicę i wsiadł do samolotu, wyszło mu, że Ziemia jest płaska

2 minuty czytania
Komentarze

Czy z pomocą poziomicy można udowodnić, że Ziemia jest płaska? Darryle Marble zadał sobie to niecodzienne pytanie i poświęcił mu cały eksperyment, byście Wy nie musieli marnować swojego cennego czasu. Choć warto go pochwalić za twórcze podejście do nauki, jego błędne wnioski stanowią paliwo dla szkodliwych teorii i negowania wiedzy specjalistów.

Poziomica + samolot = dowód na to, że ziemia jest płaska

Darryle Marble opracował sobie intrygującą teorię, którą — jak każdy prawdziwy naukowiec — postanowił sprawdzić w praktyce. Wszyscy wiemy, że poziomica to przyrząd służący do wyznaczania powierzchni płaskich, poziomych lub pionowych. Trudno jednak położyć takie urządzenie na podłodze i powiedzieć, że Ziemia jest płaska. Doświadczenie nie bierze wówczas pod uwagę tego, że nasza planeta jest w nieustannym ruchu.

Ziemia jest płaska
Płaska czy nie, Ziemia i tak krąży wokół Słońca (fot. Elena Schweitzer/własne)

Nasz dzielny eksperymentator wpadł więc na genialny plan. Wziął poziomicę do plecaka i poleciał samolotem z Karoliny Północnej do Seattle. W trakcie lotu nagrał prawie 24 minuty filmu, a na dowód braku montażu, postawił obok przyrządu smartfon odmierzający czas. Podczas gdy samolot pokonał ok. 330 km, poziomica nieustannie i jasno wskazywała płaską powierzchnię. To musi już być dowód na to, że Ziemia jest płaska, prawda?

Jak się łatwo domyślacie, nie tym razem. Choć Darryle Marble był szczęśliwy z wyników swojego eksperymentu, nasz zawodnik popełnił fatalny błąd w fazie teoretyzowania. Otóż badacz zapomniał o drobnym detalu, czyli sile grawitacji.

Zobacz też: Andrew Tate umacnia się na pozycji „dzbana roku”. Toksyczny influencer aresztowany

To ona kontroluje bąbelek w poziomicy i jeżeli postawimy ją na dowolnej płaskiej powierzchni, to rzeczywiście będzie podawać taki wynik, nawet jeśli znajdujemy się w pojeździe pozostającym w nieustannym ruchu.

Na całe szczęście, ambitny naukowiec ciągle się nie poddaje. Choć od eksperymentu z poziomicą minęło już 5 lat, teraz Darryle Marble dzielnie śledzi postępy Andrew Tate w walce z Matrixem, a także próbuje udowodnić, że marzec to właściwy początek roku, nie styczeń. To się nazywa pasja i zaangażowanie!

źródło: JoeMonster

Motyw