Mija 12 lat od momentu, gdy łazik Curiosity trafił na Marsa. Jego obecność na Czerwonej Planecie przynosi pierwsze sukcesy, ponieważ udało mu się odkryć złoża opalu. Kamień ten składa się z krzemionki i wody, której wydobycie nie należy do przesadnie trudnych zadań.
Rewolucyjne znalezisko dla badaczy Marsa
Odkrycie opalu przez łazik Curiosity (j. ang. — ciekawość) stanowi niemałe zaskoczenie, głównie dlatego, że w jego składzie można odnaleźć wodę. Jednocześnie, opal nie jest minerałem, tylko mineraloidem. To oznacza, że wykrytą w nim wodę można wydobyć, mieląc i podgrzewając znalezione odłamki skalne. To szalenie ważne odkrycie z dwóch powodów – w ten sposób nie tylko możliwe może być pozyskiwanie jakże istotnej wody, ale to także środowisko, w którym potencjalnie mogłoby istnieć życie.
Oczywiście to nie jest pierwsze odkrycie związane z obecnością wody na Marsie. Wystarczy się cofnąć nie dalej jak do 2021 roku. Wtedy naukowcy z Europejskiej Agencji Kosmicznej wykryli niezbędny surowiec w kanionie Valles Marineris, ukryty metr pod warstwą pyłu. A warto też zaznaczyć, że sam kanion porównywano wielkością do… Holandii.
Co dalej ze znalezionym opalem?
Dobra wiadomość jest taka, że woda w opalu otrzymuje się nawet w wyjątkowo suchym otoczeniu. Analiza naukowców z Arizony wskazuje, że znaleziony surowiec powstał bardzo niedawno. To sugeruje, że wody na Marsie też mogło być znacznie więcej, niż początkowo sądzono.
Zobacz też: Najgłupszy eksperyment w historii? Zabrał poziomicę i wsiadł do samolotu, wyszło mu, że Ziemia jest płaska
Z drugiej strony, jednak jeżeli woda oddziałuje na opal przez dłuższy czas, ten się mineralizuje, uniemożliwiając wyodrębnienie wody. Jego obecny stan wskazuje, że surowiec już dawno nie miał kontaktu z tym związkiem chemicznym. Co z tego, że wydobycie wody z kamienia będzie możliwe, jeśli badania wskazują na brak jej aktualnej obecności na czerwonej planecie, w swojej czystej formie.
Jedno jest pewne, łazik Curiosity z pewnością okazał się przydatnym narzędziem. Gdy tylko naukowcy z Arizony zbadają więcej próbek opalu, być może będziemy mieli jeszcze więcej informacji na temat źródeł wody na Marsie.
źródło: PAP