Czarny samochód elektryczny podłączony do ładowarki na zewnątrz, na śniegu przed czerwonymi drzwiami garażu.

Emisja spalin w UE stoi w miejscu. Ekologiczna rewolucja nie przynosi oczekiwanych rezultatów

3 minuty czytania
Komentarze

Emisja spalin to wyjątkowo niewygodny temat. W ostatnich latach Unia Europejska podjęła szereg inicjatyw mających na celu redukcję dwutlenku węgla (CO2) generowanego przez samochody spalinowe oraz zachęt do przechodzenia na bardziej ekologiczne formy transportu, takie jak samochody elektryczne. Jedną z takich akcji jest zatwierdzenie normy Euro 7.

Niemniej jednak, czy aby na pewno wszystkie skrajne decyzje związane z ochroną środowiska są aż tak efektywne? Okazuje się, że nowe technologie w motoryzacji niekoniecznie wywierają na tak znaczący wpływ, jak życzyłby sobie tego regulator.

Emisja spalin niezmienna od 12 lat? Ciekawe wyliczenia Europejskiego Trybunału Obrachunkowego

Emisja spalin w UE. Dym wydobywający się z podwójnej końcówki wydechu samochodu. Nie Strefa czystego transportu na to nie pozwoli
Fot. luckyracoon / Depositphotos

Praktycznie cała Europa do spółki z największymi koncernami motoryzacyjnymi podejmuje liczne ekologiczne działania, które są motywowane „koniecznością walki ze zmianami klimatycznymi oraz dążeniem do realizacji celów zrównoważonego rozwoju”. Co ciekawe, pomimo wprowadzenia szeregu obostrzeń i restrykcji, oficjalne raporty wskazują na to, że… emisje CO2 w praktyce pozostają na niezmienionym poziomie.

Według analizy Europejskiego Trybunału Obrachunkowego (ECA), pomimo wprowadzonych regulacji mających na celu obniżenie emisji CO2, rzeczywiste postępy w tej dziedzinie są dalekie od oczekiwanych. Raport ECA wskazuje, że na drogach Unii Europejskiej nadal emituje się tyle dwutlenku węgla, co jeszcze dwanaście lat temu.

Dodatkowo dokument podejmuje temat szeregu wyzwań i przeszkód, które utrudniają efektywną realizację założonych celów. Mowa tu między innymi o problemach związanych z mierzeniem i raportowaniem rzeczywistych emisji CO2 przez producentów samochodów.

Unia Europejska niezadowolona z postępu redukcji CO2

Taki stan rzeczy uwidacznia lukę między teoretycznymi założeniami a rzeczywistością, w której pomimo technologicznego postępu i wprowadzenia na rynek coraz bardziej efektywnych energetycznie pojazdów, globalne wyniki w zakresie redukcji emisji CO2 nie są zadowalające.

Zielona rewolucja w Unii będzie możliwa tylko wtedy, gdy na naszych drogach zmniejszy się liczba trujących samochodów. To jednak duże wyzwanie. Dopóki przeważać będą auta z silnikami spalinowymi, nie nastąpi faktyczny, odczuwalny spadek emisji CO2 z samochodów. Jednocześnie kolejnym ogromnym przedsięwzięciem jest dla UE przejście na samochody elektryczne.

Pietro Russo, członek Trybunału odpowiedzialny za kontrolę

Zobacz też: Silnik spalinowy zasilany wodorem. Dzieło polskich naukowców mogłoby ocalić starsze auta przed zakazami

W odpowiedzi na liczne wyzwania Unia Europejska planuje wprowadzenie jeszcze bardziej restrykcyjnych norm emisyjnych oraz dalsze wspieranie rozwoju pojazdów elektrycznych i innych technologii niskoemisyjnych. Ponadto duży nacisk kładziony jest na rozwój infrastruktury do ładowania pojazdów elektrycznych oraz na badania nad nowymi technologiami, które mogą przyczynić się do dalszej redukcji emisji CO2 w transporcie.

Fakt, że w Unii Europejskiej emisja dwutlenku węgla w roku 2024 jest bliźniaczo podobna do tej z 2012 roku, sprawia, że odpowiednie organy jeszcze bardziej będą promować elektromobilność. W związku z tym możliwe, że już teraz zainteresuje was nasz tekst dotyczący najlepszych samochodów do 20 tysięcy złotych.

Źródło: Europejski Trybunał Obrachunkowy, Drive. Zdjęcie otwierające: ASphoto777 / Depositphotos

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw