Czarny samochód elektryczny typu SUV podłączony do stacji ładowania na parkingu z palmami w tle.

Samochody elektryczne podbijają Europę. Już co czwarty kierowca wybiera przy zakupie takie auto

2 minuty czytania
Komentarze

Nie od dziś wiemy, że samochody elektryczne, czyli popularne elektryki cieszą się coraz większym zainteresowaniem ze strony kierowców. Jednakże, czy spodziewaliście się, że w samej Europie aż 22% obecnie sprzedawanych aut osobowych napędzają silniki elektryczne?

Elektryki cieszą się coraz większą popularnością

Elektryki cieszą się coraz większą popularnością

Ostatnie tygodnie przyniosły znaczące zmiany na europejskim rynku motoryzacyjnym, a sierpień okazał się być miesiącem, w którym samochody elektryczne zyskały na znaczeniu jak nigdy dotąd. Według najnowszych raportów przygotowanych przez Jato Dynamics, aż 22% wszystkich nowych zarejestrowanych aut w 28 krajach europejskich to elektryki. Dokładniej mówiąc, na blisko 900 tysięcy pojazdów, 196 tysięcy posiada napęd elektryczny.

Co więcej, ogólna sprzedaż na rynku w sierpniu wzrosła o 20%, jednak to właśnie segment elektryczny odnotował największy skok, ponieważ aż o 102%. Dla porównania samochody na benzynę zanotowały jedynie 11% wzrostu, co uwidacznia rosnące zainteresowanie elektrykami oraz szeroko pojętą elektromobilnością.

Oczywiście, niektóre rynki wykazały się szczególnie dużym wzrostem w rejestracjach pojazdów elektrycznych. Za przykład mogą posłużyć tu Belgia, Grecja, Luksemburg i Portugalia — w tych krajach odnotowano największe skoki. Jakby tego było mało, Niemcy ze 171% wzrostem w segmencie zarejestrowanych samochodów, stanowią aż 44% całkowitego popytu w Europie na pojazdy elektryczne.

Jeśli chodzi o marki, które najbardziej skorzystały na rosnącym popycie na pojazdy elektryczne, to na pierwszym miejscu plasuje się Tesla, a tuż za nią MG. Udziały Tesli w rynku wzrosły z 45 600 zarejestrowanych samochodów w 2020 roku do rekordowych 236 400 aut w tym roku. MG również zyskuje na popularności, wyprzedzając takie marki jak Jeep, Mazda, Mini i Suzuki. Tymczasem w skali całego roku dzieli i rządzi Volkswagen, który sprzedaje rekordowe ilości elektryków.

Zobacz też: Elektryczna ciężarówka dokonuje cudu. Do spalinówek nadal sporo brakuje, ale wynik robi wrażenie

Na koniec warto wspomnieć o prognozach na przyszłość. Według Felipe Munoza — globalnego analityka Jato Dynamics, Tesla Model Y ma szansę stać się najpopularniejszym nowym samochodem osobowym w Europie do końca tego roku. To byłby historyczny moment, ponieważ Model Y wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych, a mimo tego zyskuje na zainteresowaniu na Starym Kontynencie.

Cóż, elektromobilności najprawdopodobniej nie przestanie nas zaskakiwać, jednak jeśli chcielibyście zgłębić ten temat jeszcze bardziej — z chęcią odeślę was do naszego tekstu o najtańszych samochodach elektrycznych.

Źródło: Jato, fot. Pexels/ Kindel Media

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw