chiński samochód elektryczny zeekr x

Unia zakaże importu chińskich samochodów elektrycznych do Europy? „Są za tanie”

4 minuty czytania
Komentarze

Unia Europejska rozpoczęła śledztwo dotyczące dotacji państwowych dla chińskich producentów samochodów elektrycznych. Głównym powodem jest fakt, że globalne rynki są obecnie „zalane tańszymi samochodami elektrycznymi”, których ceny są sztucznie obniżane przez ogromne dotacje państwowe. Ale pojawiają się także głosy sugerujące, że jest to protekcja europejskich dostawców…

Będzie cło na chińskie samochody elektryczne?

Unia Europejska rozpoczęła śledztwo dotyczące państwowego wsparcia dla chińskich producentów samochodów elektrycznych. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, w swoim corocznym przemówieniu do Parlamentu Europejskiego, wyraziła obawy dotyczące rosnącej liczby importowanych chińskich samochodów elektrycznych, które są znacznie tańsze dzięki ogromnym dotacjom państwowym.

Zaniepokojenie to wynika z obaw o przyszłość europejskich producentów aut. W związku z rosnącym wpływem chińskich pojazdów na europejski rynek, Komisja Europejska rozważa wprowadzenie taryf, czyli takiego cła na produkty. Bez wątpienia może wpłynąć na stosunki handlowe między oboma stronami. W zasadzie na efekty po przemówieniu von der Leyen nie trzeba było długo czekać – jak podaje Electrek akcje chińskich firm produkujących samochody elektryczne, takich jak NIO, Xpeng i BYD, spadły po ogłoszeniu informacji.

Europejska branża EV ma kłopoty

A jak wiemy, w europejskim przemyśle EV wcale kolorowo nie jest. Przynajmniej nie tak jak zakładano. Ostatnio to niemiecki koncern Volkswagen informował, że musi decydować się na zwolnienie znacznej ilości pracowniku z powodu spadku sprzedaży pojazdów EV. Na początku masowe redukcje miały miejsce w zakładzie w Emden, a teraz w oddalonym od niego o ponad 600 km Zwickau.

Jak podaje CNN, przemysł motoryzacyjny w Europie zapewnia miejsca pracy dla około 13 milionów osób i stanowi około 7% wszystkich miejsc pracy. Niemieckie marki takie jak Volkswagen, Audi, BMW i Mercedes są kluczowymi producentami w największej gospodarce Europy. Według danych firmy Jato Dynamics, podnych przez Reuters, średnia cena detaliczna chińskich samochodów elektrycznych w Niemczech była o 29% niższa niż modeli niechińskich.

A przecież jednym z powodów, dla których klienci nadal nie decydują się na kupno pojazdów EV jest cena. Nic więc dziwnego, że kiedy już dokonują wyboru, 30% tańsza opcja jest dla nich kusząca, nawet jeśli ma być to auto spod chińskiej bandery.

Chińskie samochody elektryczne szturmują europejski rynek

Chińskie firmy wyeksportowały prawie 350 000 samochodów elektrycznych do dziewięciu krajów europejskich w pierwszej połowie roku, co jest więcej niż w całym 2022 roku. W ciągu ostatnich pięciu lat import chińskich samochodów do UE wzrósł czterokrotnie. Według prognoz UBS, do 2030 roku chińscy producenci samochodów mogą podwoić swój udział w globalnym rynku z 17% do 33%, co najbardziej uderzy w europejskie firmy.

Financial Times

Chińscy producenci samochodów elektrycznych, takich jak BYD, NIO i XPeng, wprowadzają na rynek europejski modele zaprojektowane specjalnie dla tego rynku. Eksport Nowych Pojazdów Energetycznych (NEV) z Chin wzrósł o 63,6% w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy roku. Na targach IAA Mobility w Monachium chińscy producenci podwoili swoją obecność w porównaniu z rokiem 2021.

Electrek

Na ten moment wystąpienie von den Leyen było tylko zapowiedzią działań Komisji Europejskiej. Nie wiemy, czy „cło” od chińskich samochodów elektrycznych faktycznie zostanie wprowadzone do Unii Europejskiej i, jeśli tak, w jakim wymiarze.

Doskonale wiemy, że ceny za energię są niebotycznie wysokie, nie tylko jeśli chodzi o ładowanie samochodów elektrycznych. Jeśli zastanawiasz się, jak możesz zmniejszyć rachunki za prąd i wodę, sprawdź nasz ranking zmywarek oraz ranking pralek i wybierz modele charakteryzujące się wysoką energooszczędnością.

Źródło: Electrek, CNN, oprac. własne

Motyw