Nowa Honda e:Ny1

Honda zaprezentowała trzy nowe modele, w tym elektryka. Przy ich nazwach połamałem sobie język

6 minut czytania
Komentarze

Honda zaktualizowała swój katalog dla Europy, czego byliśmy świadkiem na tegorocznej premierze we Frankfurcie. Na wydarzeniu odsłonięto aż trzy nowe modele, z czego dwa rozszerzające ofertę dla europejskich klientów. Tym samym japońska marka wchodzi z kolejnym modelem „na prąd” i zapowiada jeszcze większe zamieszanie w najbliższych latach.

Chociaż już dość dużym zamieszaniem jest nazewnictwo zaprezentowanych samochodów…

Honda przedstawia swój drugi samochód elektryczny

Nowa Honda e:Ny1
fot. Michał Borowski / android.com.pl

To właśnie drugi samochód elektryczny producenta był prawdziwą gwiazdą wieczoru, chociaż po Hondzie E można było spodziewać się czegoś więcej (test Honda E pod poniższym linkiem). Prezentowany model to nic innego, jak elektryczne HR-V (hybrydową wersję również mieliśmy okazję przetestować) po niewielkim liftingu zewnętrznym. W stosunku do „mniejszego brata” gadżeciarski jest w nim tylko ogromny wyświetlacz rodem z Tesli i Mustanga Mach E oraz nazwa…

Nowa Honda e:Ny1
fot. Michał Borowski / android.com.pl

… a ta potrafi połamać języki nawet najlepszym lingwistom. Model nazwano e:Ny1 (spróbujcie wymówić to szybko po angielsku: „i en łaj łan”), co — według przedstawicieli europejskiej Hondy — ma ogromny sens. Spróbowałem to odszyfrować i..

  • „e” wzięło się od „elektryfikacji”
  • „N” od „nowość” (ang. new)
  • „Y” w sumie… bo czemu nie?
  • „1”, bo pierwszy

Jest też inne wytłumaczenie: to najbardziej skomplikowany sposób na powiedzenie „anyone„, czyli „ktokolwiek„, oznaczające, że e:Ny1 to auto dla każdego. Patrząc na ten tok rozumowania, nie mogę pozwolić sobie brak komentarza: czy nie łatwiej by było po prostu „e:HR-V”?

Nowa Honda e:Ny1
fot. Michał Borowski / android.com.pl

Przejdźmy jednak do tych bardziej istotnych elementów, czyli specyfikacji e:Ny1. W podwoziu (dość dosłownie, bo prześwit dzięki temu obniżono o kilkanaście centymetrów) zainstalowano zestaw baterii o pojemności 68,8 kWh. Według producenta samochód powinien być zdolny pokonać około 400 kilometrów na jednym ładowaniu, by ostatecznie stanąć przy ładowarce i móc zaczerpnąć ze źródła z mocą 78 kW DC oraz 11 kW AC. W pierwszym wariancie naładujecie baterię od 10 do 85% (czyli w zalecanym zakresie) w 45 minut, natomiast w tym drugim, przy domowym wallboxie, auto odzyska całą baterię w 6 godzin. Moc ładowarki pokładowej wydaje się nieco niska, biorąc pod uwagę rozwiązania wśród konkurencji. Producent wyjaśnił, że wszystko zostało wykalkulowane w taki sposób, by w jak najmniejszy sposób uderzyć w żywotność baterii auta.

Mocy i osiągów jeszcze nie znamy, natomiast wiemy, że napęd będzie na oś przednią, a silnik przekaże na koła 310 Nm momentu obrotowego. Niskie umieszczenie akumulatora ma za zadanie możliwie obniżyć środek ciężkości, a to z kolei wpłynęło na prowadzenie.

Powiększony wyświetlacz robi wrażenie, chociaż w rzeczywistości nie wprowadza niczego, czego byśmy nie znali z obecnych modeli Hondy. W dalszym ciągu znajduje się tam ten sam system multimedialny, co oczywiście nie jest wadą: to bardzo ergonomiczny i prosty w obsłudze OS. Jedyna różnica to rozłożenie na trzy części: w górnej znajdziecie między innymi Apple CarPlaya lub Androida Auto, w środkowej menu, a w dolnej panel sterowania nawiewami i klimatyzacją.

Poza elektrykiem: dwie hybrydy

Nowa Honda ZR-V i CR-V
fot. Michał Borowski / android.com.pl

Samochód elektryczny, chociaż wzbudził największe zainteresowanie, to nie był jedyną nowością przedstawioną przez markę. Honda zaprezentowała bowiem również zupełnie nowy model CR-V oraz nieco mniejszy, ale nadal sporawy SUV ZR-V.

Nowa Honda CR-V

Nowa Honda ZR-V i CR-V
fot. Michał Borowski / android.com.pl

Honda CR-V to niewątpliwy flagowiec marki, który przeszedł dość dużą kurację odmładzającą. Auto wizualnie upodobniło się nieco do HR-V, chociaż wielu przechodniów może go pomylić z profilu z Volvo XC90, a z frontu z Mazdą CX-60. Model ma ładną i proporcjonalną linię, chociaż względem poprzednika nieco „urósł”.

Nowa Honda ZR-V i CR-V
fot. Michał Borowski / android.com.pl

Główną nowością jednak nie jest wizualizacja auta, tylko jego napędy. To pierwszy raz, kiedy Honda wprowadza na rynek hybrydę Plug-In, nazywając ją e:PHEV. Pod podwoziem umieszczono dwa silniki elektryczne (po jednym na każdą oś), które połączono z dwulitrową jednostką benzynową. Przy niższych prędkościach silnik spalinowy będzie wyłącznie generatorem prądu. Wersja ładowana z gniazdka ma przejechać około 80 kilometrów zeroemisyjnie, a energię odzyska w zaledwie 2,5 godziny (jeśli na zewnątrz temperatura wyniesie około 25 stopni Celsjusza).

Nowa Honda ZR-V i CR-V
fot. Michał Borowski / android.com.pl

Rozstaw osi zwiększono o 40 milimetrów, co poskutkowało znaczącym powiększeniem miejsca na tylne nogi. CR-V wyposażono także w nowoczesny system SENSIG 360, który wspiera kierowcę czujnikami i kamerami wokół pojazdu, praktycznie całkowicie eliminując martwe pole wokół auta.

Nowa Honda ZR-V

Nowa Honda ZR-V i CR-V
fot. Michał Borowski / android.com.pl

Druga z prezentowanych hybryd zainteresowała mnie zdecydowanie bardziej. To model ZR-V, który powiększył gamę SUV-ów marki, jednocześnie plasując się na miejscu poprzedniej generacji CR-V. Chociaż samochód wydaje się znacznie mniejszy od CR-V, to w rzeczywistości jego wymiary są dość podobne. ZR-V został zaprojektowany z nieco bardziej sportowym charakterem, o czym świadczy bardziej aerodynamiczny przedni zderzak, czy trochę mniejszy prześwit.

Nowa Honda ZR-V i CR-V
fot. Michał Borowski / android.com.pl

Co więcej, umieszczono go na płycie podwoziowej Hondy Civic (mieliśmy okazję ją przetestować i była świetna. Więcej przeczytacie tutaj: test Honda Civic), a co za tym idzie, zainstalowano w nim dokładnie ten sam zespół napędowy. Pod maską znajdziecie układ hybrydowy e:HEV, którego bazą jest dwulitrowy silnik czterocylindrowy, połączony z dwoma motorami elektrycznymi, o łącznej mocy 180 KM.

Nowa Honda ZR-V i CR-V
fot. Michał Borowski / android.com.pl

Nie wiemy wiele na temat danych technicznych samochodu i cen. Sama obecność ZR-V na rynku może wydawać się po prostu dyskusyjna i niepotrzebna, nie mniej przedstawiciele marki mówili o szczególnym zainteresowaniu jakością i zadowoleniem klientów, niż masową produkcją, a to do tej pory utrzymuje się na wysokim poziomie.

Nowe Hondy już jesienią na rynku

Nowa Honda ZR-V i CR-V
fot. Michał Borowski / android.com.pl

Poza dwoma samochodami Honda przedstawiła również elektryczny skuter z wyjmowalną baterią, który szczególnie może zainteresować poruszających się po mieście studentów.

Jak podaje japoński producent, wszystkie trzy zaprezentowane modele trafią do europejskich salonów jeszcze jesienią tego roku. Nie znamy większości konfiguracji, danych technicznych ani cen, jednak trzeba być przygotowanym na dość wysokie kwoty w katalogach, szczególnie że na pierwszy rzut oka samochody są wykonane bardzo jakościowo.

fot. materiały prasowe Honda

Część odnośników to linki afiliacyjne lub linki do ofert naszych partnerów. Po kliknięciu możesz zapoznać się z ceną i dostępnością wybranego przez nas produktu – nie ponosisz żadnych kosztów, a jednocześnie wspierasz niezależność zespołu redakcyjnego.

Motyw