Marka Polestar została wyodrębniona jako zupełnie nowa firma w branży samochodów elektrycznych. Korzenie sięgają Volvo, jednak modele będą całkowicie nowe i niezależne. Jak na razie producent zapowiedział pięć modeli całkowicie elektrycznych, z czego Polestar 2 jest już na rynku i bacznie konkuruje z Teslą nie tylko wyposażeniem, ale też ceną. Firma teraz ma nadzieje na podbój segmentu SUV-ów z kolejnym modelem.
Polestar 3: nowy wygląd, dużo mocy i jeszcze więcej technologii
Chociaż ogólna sylwetka nowego modelu zapożycza od swoich poprzedników i Volvo, to projektanci odbili w kierunku unowocześnienia samochodu. Zmianom uległ przede wszystkim front. Zrezygnowano z charakterystycznych lamp w kształcie „młotu Thora”, a kratkę przeprojektowano, by mogła pełnić funkcję „Smartzone”, czyli miejsca na zaawansowane radary i kamery asystujące kierowcy.
Sylwetka dachu pozostaje „lekka” i smukła, przypominając nieco SUV-y coupé. Z tyłu pojazdu pozostał charakterystyczny ledbar, ale odwrócony o 180 stopni względem swojego mniejszego brata. Niska linia szyb podpowiada o dobrym współczynniku aerodynamicznym SUV-a wynoszącym 0,29. Nie jest to co prawda tak doskonały wynik jak u konkurencji (EQS 0,20, BMW iX 0,25, Tesla Model X 0,24), ale i tak robi wrażenie i niewątpliwie wpływa na ogólną wydajność modelu.
Napęd elektryczny to nic innego jak 400-woltowa architektura EV, zasilana przez 111-kilowatogodzinny akumulator. Rzeczywista pojemność użytkowa baterii to 107 kWh, a prąd z nich płynie prosto do dwóch silników elektrycznych. Całkowity zasięg ma wynosić 488 kilometrów, a za pomocą szybkiej ładowarki o maksymalnej mocy 250 kW naładujecie swojego Polestara od 10 do 80 procent w zaledwie pół godziny. Pompa ciepła jest standardowym wyposażeniem, co pozwala na przygotowanie akumulatora w zimne dni i maksymalizowanie zasięgu. Co więcej, Polestar umożliwia również ładowanie dwukierunkowe i ze swojego gigantycznego akumulatora możecie zasilić również inne urządzenia.
Zasięg i pojemność baterii to nie jedyne wysokie wartości obiecywane przez producenta. Elektryczny SUV zaskoczy również swoimi osiągami. Dzięki mocy 489 KM Polestar 3 rozpędzi się do pierwszej setki w niecałe 5 sekund. Dodatkowo, jeśli dopłacicie za pakiet Performance, moc SUV-a wzrośnie do 571 KM, a wtedy sprint do setki pokonacie w niecałe 4,5 sekundy. W tym wariancie jednak liczcie się z obniżeniem zasięgu do 430 kilometrów.
Wnętrze, technologia i cena
Centrum konsoli środkowej zdominował 14,5-calowy ekran dotykowy z najnowszą wersją systemu operacyjnego Android Automotive. Konfiguracja obiecuje nie tylko wbudowanego asystenta głosowego i mapy Google, ale też bezprzewodowe aktualizacje, YouTube i możliwość bezprzewodowego połączenia z Apple Carplay, jeśli wolicie iPhone’a.
Polestar 3 będzie oferowany w dwóch wersjach wyposażenia — Pilot i Plus. Obydwie z nich możecie kupić z dwoma silnikami i dużą baterią, natomiast tylko ta druga obiecuje doskonałe nagłośnienie Bowers & Wilkins z 25 głośnikami, domykanie drzwi, podgrzewaną kierownicę i tylną kanapę oraz 22-calowe felgi. W standardzie znajdzie się natomiast cały wachlarz asystentów i systemów bezpieczeństwa (w tym adaptacyjny tempomat z funkcją stop-and-go do 130 km/h).
W tym roku wyjadą tylko 3 spersonalizowane egzemplarze. Ogólna sprzedaż rozpocznie się dopiero w 2023. Ceny zaczynają się od 90 tysięcy Euro, czyli 435 tysięcy złotych. Koszt więc wzrósł od lipca 2022, a wynika to prawdopodobnie z kursu walut. Tanio więc nie będzie, ale to w końcu konkurent Tesli Model X, która potrafi kosztować nawet do 660 tysięcy.