Sparaliżowany kierowca pokonał cały tor wyścigowy używając tylko głowy

2 minuty czytania
Komentarze

Nie od dziś wiemy, że nowe technologie przyczyniają się także do pomocy osobom z niepełnosprawnościami. Jeden z najnowszych przykładów mogliśmy zaobserwować w angielskiej miejscowości Goodwood. Bohaterem dnia został tam Sam Schmidt — sparaliżowany kierowca, który pokazuje, że niemożliwie nie istnieje.

Sparaliżowany kierowca jeździ lepiej od wielu pełnosprawnych?

Sparaliżowany kierowca jeździ lepiej od wielu pełnosprawnych?

Goodwood Festival of Speed to cykliczne wydarzenie, podczas którego jesteśmy świadkami wielu motoryzacyjnych zapowiedzi oraz pokazów. W tym roku podczas imprezy byliśmy świadkami między innymi pierwszej prezentacji samochodu elektrycznego Polestar 5, który jest wyposażony w silnik generujący 884 konie mechaniczne. Niemniej wydaje się, że najbardziej imponującym wydarzeniem tegorocznego festiwalu jest pokonanie toru w Goodwood przez Sama Schmidta.

Zapewne nie byłaby to tak ważna informacja, gdyby nie fakt, iż Amerykanin jest osobą niepełnosprawną. Były zawodowy kierowca startujący w Indy Racing League w 2000 roku w wyniku wypadku doznał paraliżu wszystkich czterech kończyn. Nie zwracając uwagi na dramat życiowy, Schmidt zdecydował się nie rezygnować ze swojej pasji oraz także pracy.

Dzięki pomocy technologii Amerykanin pomimo niepełnosprawności może poruszać się samochodem. W trakcie Goodwood Festival of Speed Schmidt pokonał cały tor wyścigowy tylko i wyłącznie za pomocą ruchów głową. Pojazd, którym poruszał się kierowca to specjalnie dostosowany McLaren 720S Spider. Samochód wyposażono w sensory, które śledziły ruchy głowy Amerykanina. System na bieżąco przetwarzał informacje, dzięki czemu sparaliżowany kierowca miał stuprocentową kontrolę nad pojazdem.

Co ciekawe hamulec oraz gaz były sterowane za pomocą płuc Schmidta. Dokładniej mówiąc wdechy i wydechy były kontrolowane przez system sip-and-puff. Dodatkowo kierowca został wyposażony w specjalny egzoszkielet, który pomaga mu codziennych czynnościach. Warto zaznaczyć, że nie jest to pierwszy tego typu występ Schmidta.

Amerykanin w przeszłości poruszał się pojazdami za pomocą głosu czy przełykania śliny. Pokaz poza manifestacją siły nowych technologii służy także jako motywacja dla wszystkich osób z niepełnosprawnościami. Sam Schmidt od wielu lat pokazuje, że pomimo paraliżu kończyn może wykonywać nawet skomplikowane czynności takie jak prowadzenie samochodu sportowego.

Źródło: Engadget

Motyw