Najpotężniejsza konsola w historii

Najpotężniejsza konsola w historii – Microsoft idzie na noże z Sony

2 minuty czytania
Komentarze

Najpotężniejsza konsola w historii to dość mocne słowa ze strony Microsoftu, które pojawiły się na Twitterze nieprzypadkowo. Dziś bowiem odbędzie się prezentacja gier na PlayStation 5, która może przyniesie także jakieś nowe informacje o samej konsoli od Sony. Microsoft postanowiło więc podroczyć się z Sony, przypominając graczom, że zwycięzca w tym pojedynku może być tylko jeden. Jednak czy tylko specyfikacja się liczy?

Najpotężniejsza konsola w historii

Najpotężniejsza konsola w historii, przeprojektowana od wewnątrz i na zewnątrz, zaprojektowana dla prędkości i wydajności oraz wyjątkowo wiernie oddana rzeczywistości grafika. Takie punkty pojawiły się na Twitterze we wpisie, który ma pokazać fanom, że to Xbox Series X będzie dla nich lepszym wyborem, niż PlayStation 5. Microsoft zdaje się być pewne tego, że to ich konsola będzie tą najlepszą i najwydajniejszą w nowej generacji. I ma ku temu powody, bo firma jednocześnie przypomniała o tym, jak będzie wyposażony ich sprzęt.

Przypomnijmy, że Xbox Series X będzie charakteryzował się m.in. wsteczną kompatybilnością z poprzednimi generacjami sprzętowymi, 12 teraflopami mocy czy rozgrywką w 120 klatkach na sekundę. Firma chwali się jeszcze ray tracingiem, czyli możliwością odwzorowywania odbić w czasie rzeczywistym. Do tego dochodzi też wsparcie dla Xbox Game Pass, Live oraz oczywiście Project xCloud. Mamy także zupełnie nowy wygląd sprzętu, który może nie podobać się każdemu, ale trudno odmówić mu wyjątkowości. Tymczasem Sony chwali się nowym dyskiem SSD, który będzie zapewniał znacznie szybszy odczyt, co przełoży się na lepsze osiągi. I choć to nie wszystko, to Microsoft zdecydowanie lepiej potrafi się „sprzedać”.

Zobacz też: Porównanie specyfikacji Xbox Series X oraz PlayStation 5

Dziś wieczorem przekonamy się, co takiego zaprezentuje Sony i czy przekona do siebie fanów marki. Liczymy na doskonały pokaz i zastanawiamy się, co po nim powie Microsoft. Zapewne już obie firmy szykują się do małej „wojenki”.

Źródło: Twitter / Microsoft

Motyw