Są kraje, w których udzielanie urlopu pracownicom z powodu bólu i dyskomfortu towarzyszącego miesiączce jest na porządku dziennym. I to od lat (np. w Japonii od 1947 roku). Pierwszym krajem w Europie, który wprowadził płatny urlop menstruacyjny, były Włochy, z kolei Hiszpania oficjalnie umieściła o nim zapis w kodeksie pracy. Urlop menstruacyjny oferuje też firma Nike czy brytyjski Coexit.
W Polsce kodeks pracy nie przewiduje takich rozwiązań — wszystko zależy od pracodawcy. I faktycznie jest kilka firm, które zdecydowały się na udzielanie urlopów menstruacyjnych — choć jest ich raczej niewiele. Ostatnio grupa ta powiększyła się o CD Projekt RED, który pochwalił się swoją nową polityką personalną na Twitterze:
Najpierw przetestowano politykę udzielania urlopów menstruacyjnych w GOG, czyli firmie zajmującej się sprzedażą gier, należącą do grupy CD Projekt. Ogłoszono to rok temu poprzez komunikat na LinkedIn. Kobiety mogły wziąć płatny dzień wolny (cały dzień lub kilka godzin), gdy będą odczuwać silne bóle miesiączkowe. Najwyraźniej pracownice, które z tego rozwiązania korzystały, nie okazały się mniej wydajne, skoro na taki krok zdecydował się CD Projekt RED.
Polskie firmy oferujące urlop menstruacyjny
Według informacji w internecie w Polsce jest zaledwie garstka firm, które zdecydowały się wprowadzić dodatkowe dni urlopu menstruacyjnego. Należą do nich internetowy butik odzieżowy PLNY LALA, krakowska agencja kreatywna More Bananas, producent naturalnych środków do higieny intymnej Your KAYA czy marka tworząca jedwabne apaszki Spadiora. CD Projekt RED jest bodajże pierwszą firmą technologiczną w tym gronie.
Dobrze, że firmy przełamują tabu związane z menstruacją, czyli zupełnie naturalnym zjawiskiem fizjologicznym, które towarzyszy kobietom przez większość życia. I jeśli je stać na kilka dodatkowych pełnopłatnych dni urlopu w roku dla zatrudnionych pań, to też nie ma problemu (a przecież CD Projekt Red jest jednym z najbardziej dochodowych deweloperów w Europie).
Jednocześnie jednak nie sposób nie zauważyć, jak bardzo kontrowersyjnym tematem jest urlop menstruacyjny. Budzi gorące dyskusje dotyczące równouprawnienia w środowisku pracy, włącznie z zarzutami o dyskryminację mężczyzn.
fot. materiały prasowe/CD Projekt