Osoba trzymająca smartfon z ekranem wyświetlającym ekran logowania do Facebooka.

Google jako pierwsze stawia na eSIM. Czy doczekamy się rewolucji?

3 minuty czytania
Komentarze

W dniu wczorajszym Google pokazało swoje flagowe smartfony. Pisaliśmy o nich szerzej w artykułach Poznajcie nowości od Google! Pixel 2, Home Mini, Max, Pixelbook i to nie wszystko oraz Pixel 2 i Pixel 2 XL – 5 ciekawostek o nowych flagowcach Google.

Oto pierwsze smartfony z kartą eSIM!

Urządzenia wprowadzają funkcję, która na pewno zmieni rynek. To pierwsze smartfony na świecie z wbudowaną kartą eSIM! Google wprowadza nowe rozwiązanie w asekuracyjny sposób. Pixel 2 nie tylko wspiera nowy standard, ale też posiada tradycyjny slot na kartę.

Informacje o standardzie eSIM pojawiają się w mediach od wielu lat. Wcześniejsze zapowiedzi mówiły, że nad rozwojem tej technologii pracuje organizacja GSM Association w kooperacji między innymi z Apple czy Samsungiem. Pierwszym smartwatchem na rynku z eSIM był Samsung Gear S2 Classic 3G. Pojawił się on w 2016 roku, tylko w USA. Przykładem kolejnego urządzenia tej kategorii jest Apple Watch Series 3 LTE, zaprezentowany we wrześniu 2017 roku.

Czym jest eSIM?

Karta embedded SIM (eSIM), jak sama nazwa wskazuje jest wbudowana na stałe w urządzenie, a dokładnie w jego płytę główną. Użytkownik nie ma do niej dostępu. Konfiguracja wszystkich ustawień, łącznie z numerem odbywa się z poziomu ustawień telefonu, tabletu czy smartwatcha.

Jakie są zalety eSIM?

Producenci nie będą musieli korzystać z czytników kart SIM, które zabierają dodatkowe miejsce w obudowach smartfonów czy tabletów. Uzyskaną przestrzeń można wykorzystać na przykład na większą baterię, nowe podespoły albo też odchudzić konstrukcję urządzenia.

Teoretycznie możliwość zmiany operatora zostanie nieograniczona. Nie będzie konieczne kupowanie kolejnych kart SIM. Wszystkie dane dostępne będą automatycznie. Urządzenia nie będą posiadały SIM locka. Odejdzie do lamusa adapter karty SIM potrzebny przy zmianie smartfonu na taki o innym standardzie.

Producenci będą bliżej stworzenia urządzeń całkowicie odpornych na wodę. W końcu wejście na kartę jest jedną z największych przeszkód tego przedsięwzięcia. Ten temat poruszyliśmy we wpisie eSIM umożliwi budowę prawdziwie wodoszczelnych smartfonów.

Zaletą eSIM jest możliwość zarządzania kilkoma urządzeniami poprzez jedną umowę. Przykładem tego jest choćby Apple Watch Series 3 z LTE korzystający z tego samego numeru, który mamy na iPhonie.

W przypadku zgubienia telefonu czy kradzieży, kartę SIM można łatwo usunąć. W przypadku eSIM nie jest to możliwe. Po uruchomieniu smartfon automatycznie pobierze ostatni profil, dlatego zlokalizowanie go będzie łatwiejsze. Dla złodzieja będzie on bezużyteczny

Jakie mogą być wady?

Kiedy karta będzie na stałe wbudowana w urządzenie, w przypadku trwania umowy z operatorem zmiana może nie być możliwa. Obecnie chcąc szybko lub na jakiś czas zmienić sieć po prostu wyjmujemy kartę i wkładamy inną. Kupowanie starterów lokalnych operatorów za granicą również może być utrudnione. Nasz smartfon, tablet czy smartwatch do końca umowy związany zostanie z jednym operatorem. Operatorzy będą zachwyceni możliwością jeszcze większego przywiązania nas do siebie.

Niestety nie znamy daty wprowadzenia usługi w naszym kraju. Orange, T-Mobile i Play nie chcą podać bliższych informacji na temat nowej technologii, choć na przykład Orange we Francji już ją świadczy. Z tego względu Apple ani Samsung nie sprzedają swoich smart zegarków w wersjach LTE w Polsce.

Przedsmak eSIM zaprezentowało Apple wraz z premierą tabletu iPad Air 2 w 2014 roku. Karta Apple SIM została wbudowana w urządzenie i umożliwiała przełączanie się między operatorami bez potrzeby jej wyjmowania. Można było ją jednak wyjąć. Rozwiązanie było kompatybilne z kilkoma usługami amerykańskich operatorów. Ostatecznie nie dopuszczono go do szerszej dystrybucji.

Interesujące jest kiedy za Google podąży konkurencja. Na pewno za jakiś czas na rynku pojawi się smartfon, który zostanie pozbawiony tradycyjnego wejścia na kartę.

Motyw